spamStrona 4

Jak widać, moje przewidywania z ostatniego wpisu okazały się prawdziwe. Dla mojego bloga. Od środy jestem na pierwszym miejscu, na najbardziej prestiżowe hasło w naszej branży. Lepszego prezentu na święta dostać nie mogłem :).

Dzisiaj życzeń nie będzie. Miały być, ale nie tym razem. Chcę poruszyć inną kwestię. Z racji tego, że święta jutro, postaram się nie używać wulgarnego języka, tylko wszystko opisać, jak to mawia moja Babcia - "ładnie, grzecznie i po Pańsku". O co chodzi? O zazdrość, eksperymenty, żal. Czyli co się może dziać, gdy pewne narzędzia zostaną wykorzystane przez nieodpowiedzialne osoby.

Espress to narzędzie online, dzięki któremu możemy zautomatyzować dodawanie wpisów promocyjnych do wordpressów. Płatne oczywiście. Dzisiaj podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami na temat tego softu.

Dziękuję wszystkim za udział w głosowaniu na temat sprzedaży listy forów przyjaznych SEO. Do dzisiaj udział w głosowaniu wzięło 209 osób. Za kupnem było 176 osób, przeciw 29. Jestem miło zaskoczony wynikami, bo nie sądziłem, że będzie takie zainteresowanie, tym bardziej, że dostawałem dużo maili z pytaniem czy nie sprzedam wcześniej :).

Dzisiaj opiszę Wam tą technikę nieco bliżej. To, że to działa to wiadomo, tylko żeby działało, to trzeba mieć listę tysięcy, jak nie setek tysięcy for. Teraz pozostaje pytanie, czy można pospamować trochę polskich for i jeszcze dobrze na tym wyjść?

Co się kryje pod tym skrótem - XR? Jest to na chwilę obecną najmodniejszy program dla pozycjonera, który lubi ostrą jazdę bez trzymanki przeciwko Google. To jest już przejście na ciemną stronę mocy. XR to xRumer, przez jednych określony za jedną z potężniejszych broni SEO. Czy tak jest napewno?

W Polsce takie akcje były już robione nie raz. Wszyscy pamiętają "siedzibę szatana", "kretyna" i innych. W ostatni weekend miało miejsce coś podobnego, tyle, że ofiarą stała się Stolica Apostolska - Watykan. Trzeba też przyznać, że jest to (o ile się nie mylę) pierwsze wykorzystanie Google do celów politycznych.

Forum dla Webmasterów Google jest dość specyficznym i zarazem magicznym miejscem. I nie chodzi tutaj o ilość gorących dyskusji, lecz o skuteczność w tępieniu róznego rodzaju spamu. Dzisiaj, przeglądając sieć, trafiłem na przypadek firmy.net, która to miała by stawiać kopie swojego katalogu stron.