Google będzie banować Wordpressy, Joomle
Znów ciekawa informacja, a właściwie przestroga dla webmasterów stron. Już niebawem każda strona która zostanie zainfekowana, linkami czy spamową treścią, przez hakera będzie musiała liczyć się z całkowitym usunięciem z wyników wyszukiwania.
Google na swoim blogu pisze jasno, że każda strona która nie będzie spełniać wysokich standardów bezpieczeństwa może spotkać się z atakiem hakerskim. A hakerzy takie sytuacje wykorzystują bezlistośnie: skrypty szpiegujące, spamerskie linki czy tworzenie specjalnych stron pod SEO. To będzie dotyczyło wszystkich rodzajów stron: począwszy od rządowych, przez uniwersyteckie i kończąc na stronach firmowych, blogach i zwykłych stronach. Każda, wykryta przez wyszukiwarkę, zhakowana strona będzie usunięta z wyników wyszukiwania - czyli ban.
Cała akcja jest wymierzona w spam i w zainfekowane treści, które są wrzucane na strony ofiar. Dzięki tym treściom i linkom pozycje hakerów idą w górę. Najczęstszymi, takimi linkami jest pornografia, viagry i inne hasła gdzie konkurencja nie przebiera w środkach by zdobyć pierwsze miejsce (bukmacherzy). Wg Google wszystko jest robione w trosce o bezpieczeństwo użytkowników jak i samych webmasterów stron.
Wg wstępnych obliczeń giganta z Mountian View dotkiętych tą aktualizacją ma być do 5% zapytań stron w wynikach wyszukiwania (w zależności od kraju).
Dla niektórych zapytań liczba wyników może być mniejsza niż 10.
To webmaster ma mieć rękę na pulsie!
Prawda jest jednak trochę inna. To właściciel strony będzie miał problem, gdy jego strona zostanie zaatakowana. Atakującemu nic nie grozi.
Dlaczego wspomniałem o Wordpressie i Joomli? Cóż, są to najpopularniejsze platformy do szybkiej i bezproblemowej publikacji treści. Nie wszyscy aktualizują oprogramowanie na bieżąco i ten fakt jest wykorzystywany przez pozycjonerów specjalizujących się w wyszukiwaniu takich dziurawych Wordpressów i Joomli.
Zalecam sprawdzenie czy Twój Wordpress, Joomla czy inna platforma nie ma jakiejś aktualizacji. Jeżeli ma - nie czekaj tylko aktualizuj.
Komentarze 16
Usuwanie śmieci - lepiej późno niż wcale :)
Sprytne :) "Dla niektórych zapytań liczba wyników może być mniejsza niż 10."
Ale czemu nie przesuną wyników aby było 10. Ehh wszystko aby było więcej kliknięć w Adwords, a każda wymówka o jakości wyników jest dobra.
Celowo minąłeś się z prawdą powołując się na podane źródło aby tytuł Twojego posta był bardziej chwytliwy czy też nie zrozumiałeś tego co na blogu googla zostało opisane?
usunięcie z wyników wyszukiwania =/= BAN
Tytuł miał być chwytliwy. W czym się minąłem z prawdą? I w czym usunięcie z wyników jest różne od bana? Usunięta zostanie cała strona. Wróci jak zostanie naprawiona.
A czyli oba moje podejrzenia jednocześnie: i chwytliwy tytuł i nie zrozumiałeś :)
@Robert - nie odpowiedziałeś na moje dwa pytania.
Mamy więc do omówienia 2 kwestie:
1. Podstawy - rozróżnijmy dwie podstawowe kwestie - usunięcie z wyników oraz ban ponieważ to nie jedno i to samo.
Mam nadzieję że zgodzimy się z określeniem przyjętym w branży że ban w google to usunięcie strony z indeksu wyszukiwarki (przynajmniej tego głównego bo strona może być nadal odwiedzana przez roboty ale nie wchodźmy zbyt głęboko). Tak więc ban zawsze skutkuje jednoczesnym usunięciem z wyników.
Natomiast usunięcie z wyników może bez problemu nastąpić gdy strona jest w indeksie. Może to być np efekt kary ręcznej. Usunięcie z wyników może dotyczyć tylko jednej frazy lub ich grupy. Może być tak mocne że strona pojawiać się będzie tylko na brand (albo i nie). Nadal jednak będzie w indeksie.
Tak więc:
ban=usunięcie z wyników
ale już
usunięcie z wyników =/= ban
Mam nadzieję że tu się zgodzisz.
Mój spór w tej kwestii dotyczy tylko „seo czystości językowej” â czyli po prostu nie mieszajmy pojęć.
2. Co tak naprawdę Google ogłosiło â tutaj będzie trochę więcej unikalnego contentu ď
Jakiś czas temu gogle podkręciło śrubę dla mocno spamerskich fraz â słynne http://searchengineland.com/google-launching-payday-loan-algorithm-3-0-targeting-spammy-queries-week-193821
Po tym czasie wiadomo że czarni koledzy nie mogąc często rankować własnych domen zaczęli dokonywać włamów na cudze strony i wpychać tam własne landingi lub PDFy i walić w nie linkami aby korzystając z autorytetu innych domen rankować te „włamy” â proste i zrozumiałe.
I tu wracamy do nie zrozumienia treści wpisu Google.
Napisałeś: dotkiętych tą aktualizacją ma być do 5% stron
Google napisało: roughly 5% of queries â ZAPYTAĹ NIE STRON!
Wniosek: aktualizacja będzie usuwała z wyników dla konkretnych zapytań a nie z indeksu.
No dobrze ale jakich wyników?
Za Google: porn, and marketing of counterfeit goods or illegal pharmaceutical drugs, etc.
Wniosek: zhakowane strony/landingi/PDFy będą usuwane z wyników dla konkretnych spamerskich fraz. Czyli jak ktoś na Twoje bloga wrzuci landing z Viagrą to twoja strona zostanie skasowana z wyników dla fraz związanych z viagra. I tyle. Aktualizacja ma utrudnić robotę SEOhakerom a nie banować strony Uniwersytetów itd.
Kasowane z wyników będą konkretne podstrony gdy Google uzna to za włam â nie będzie kasowało całej domeny z indeksu.
Dalsze wnioski jakie można wysunąć z tego tekstu Google â dla mnie bardzo ciekawe:
A. Tak naprawdę ta zmiana jest tylko naprawieniem błędu jaki pozostawili po aktualizacji PayDay. Dla Czarnych kolegów będzie oznaczała tyle że najpewniej wbijanie cudzych domen będzie ładnie utrudnione â jeżeli w ogóle możliwe (ale myślę że koledzy znajdą sposób jak zawsze i z chęcią to poobserwuję).
B. Uwaga tutaj przemyślenie głębsze:
Google napisało: for certain queries, only the most relevant results are shown, reducing the number of results shown
Dla mnie oznacza to że zmiana ta nie zostanie wprowadzona ani w system indeksujący ani w rankujący. To znaczy że zhakowane strony będą normalnie pobierane podczas wyszukiwania ale kasowane z wyników poprzez algorytmy strony wyników â podobnie jak ma to miejsce obecnie z mechanizmami kasującymi duplikaty z konkretnych zapytań. Dla mnie to ciekawy wniosek ponieważ oznacza że analiza zhakowanych podstron będzie dotyczyła każdej strony wyników dla konkretnej frazy osobno (redukcja 10 wyników do np. 7). Może nawet będzie dotyczyła tylko pierwszej strony wyników zostawiając spam na kolejnych na które i tak nikt nie zagląda w celu oszczędzania mocy obliczeniowej Google â kto wie trzeba poczekać i poobserwować.
Podsumowując: Jak widzisz na podstawie tego wpisu Google można wyciągnąć bardzo ciekawe wnioski a wniosek w postaci zbanują Wordpressy i Joomle jest nie dość że bardzo uproszczony to jeszcze oparty na błędnym zrozumieniu przekazu.
Możesz się oczywiście z całym moim wywodem zupełnie nie zgadzać. Mogę się też mylić ale rzadko mi się to udaje ď
Znacie może jakiś skuteczny sposób na masowe oczyszczenie zaindeksowanych stron? Dostałem ostatnio pod opiekę serwis z nieaktualizowanym wordpressem i zauważyłem ok 5k nieistniejących (ale zaindeksowanych) stron typu "Louis viton" itp. Ręczne zgłaszanie linków do usunięcia w Search console jest raczej niemożliwe.
Czyli przerzucenie odpowiedzialności na biednych użytkowników Wordpressa, którzy nie mają pojęcia o htmlu, a gdzie mówić o bezpieczeństwie.
To też jakby nie było wymusza dodanie strony do GWT, bo bez tego małe szanse, że zauważymy, że coś jest nie tak. Sam mam kilka stron gdzie "przypadkowo" zauważyłem, że Google oznaczyło stronę jako po włamaniu, gdzie żadnego wirusa na niej nie było. Pomogło ponowne zaindeksowanie strony po dodaniu newsa.
Ale chyba jeżeli ktoś ma dodana witrynę do GWT i na bieżąco śledzi co się na niej dzieje to nie ma się czego obawiać ?
Kolejny sposób na obniżenie pozycji. Poczekajmy na efekty, wtedy będziemy komentować sposób działania :)
Nie przesadzajcie już z tymi sposobami na obniżenie pozycji bo mam wrażenie że niektórzy to w paranoje popadają.
Trochę późno się za to zabrali ale mam nadzieje że sprawnie za dużo jest tych witryn które są już dawno nie moderowane a nadal widnieją w indeksie google.
Tytuł mnie przeraził i od razu kliknąłem - teraz już wiem dlaczego tytuł jest czasem ważniejszy niż treść :) Pozdrawiam.
Oj jakoś nie zauważyłem, żeby to tak od razu działało - z reguły najpierw jest monit w GSC, i mamy czas na to żeby zadziałać. po usunięciu problemów - zgłaszamy i opisujemy jakie kroki zostały podjęte, a za 2-3 dni jest wszystko cacy.