0 Google 5 minut czytania

Zmiany w Google! Nowy sposób automatycznego generowania Title

Specjaliści z Google nieustannie pracują nad ulepszeniem wyszukiwarki i jak najdokładniejszym dopasowaniem wyników wyszukiwania do potrzeb użytkownika. W tym celu zostały wprowadzone bardzo istotne zmiany w automatycznym generowaniu Title dla stron internetowych wyświetlających się po wpisaniu zapytania. Na czym polega ta modyfikacja oraz jakie będzie miała konsekwencje? Na te pytania odpowiedział Danny Sullivan, zajmujący w Google stanowisko doradcy ds. wyszukiwania oraz łącznika pomiędzy korporacją a użytkownikami.

Title i Description – jak było do tej pory?

Właściciel strony internetowej, któremu zależy na dobrej widoczności w wyszukiwarce, musi zdawać sobie sprawę z tego czym są metadane, czyli Title (tytuł) oraz Description (opis). Powinny one składać się z fraz kluczowych, odpowiadać tematyce strony i zachęcać do kliknięcia. W ten sposób przygotowane metadane wyświetlają się w tak zwanym SERP (Search Engine Results Page), na stronie pokazującej wyniki naszego wyszukiwania. Można samodzielnie stworzyć metadane lub zlecić to profesjonalistom.

Co jednak jeżeli administrator strony nie zadba o Title oraz Description? Jeszcze do niedawna Google generował je automatycznie na podstawie wpisanego przez użytkownika zapytania. Taka sytuacja mogła czasem także mieć miejsce, nawet jeżeli metadane zostały wprowadzone przez administratora strony, ale algorytm zdecydował, by zmodyfikować je pod kątem danej frazy. Brzmi całkiem sensownie, jednak w praktyce nie zawsze prezentowało się to dobrze, zwłaszcza ze względu na limity znaków w opisie oraz tytule. Z perspektywy autora zapytania także nie do końca było to korzystne, gdyż mimo obecności frazy w Title, wyszukana strona mogła nie spełniać oczekiwań.

Danny Sullivan o nowym sposobie generowania Title

Jak poinformował niedawno Danny Sullivan, nowy system ma sprawić, że Title wyświetlający się po wpisaniu zapytania, nie będzie już podlegał modyfikacjom, po to by dopasować się do frazy kluczowej. Zamiast tego ma być jak najbardziej adekwatny do tego, co użytkownik zastanie na stronie po kliknięciu w odnośnik. Od teraz Title może zostać wygenerowany na podstawie treści znajdującej się w danej witrynie, czyli na przykład H1 i pozostałych nagłówków oraz wyróżnionych części tekstu, które jak najlepiej oddają, czego dotyczy dana strona. Wszystko to w trosce o wygodę wyszukiwania.

Nie ma możliwości rezygnacji z nowego sposobu generowania Title. Jednak nie oznacza to, że nie warto już przykładać wagi do tworzenia autorskich metadanych. Sullivan zapewnia, że wciąż powinno się wkładać wysiłek w to, aby napisać jak najlepszy Title dla strony. W 80% przypadków Google nie będzie zmieniać oryginalnych treści umieszczonych w metadanych. Może się to co prawda wydarzyć, jeżeli Title będzie zbyt długi, za bardzo nasycony frazami albo nie będzie zawierał oryginalnych treści. Jednak przemyślane tytuły i opisy wciąż są w cenie i warto poświęcić na nie trochę czasu lub skorzystać z usług agencji SEO.

Czy nowy system zyska aprobatę użytkowników wyszukiwarki oraz administratorów stron internetowych? Ma się to dopiero okazać. Jeden ze specjalistów pracujących dla Google, John Mueller wystosował niedawno prośbę o informację zwrotną do osób najbardziej dotkniętych zmianą. Pierwsze głosy na ten temat nie wydają się zbyt entuzjastycznie przyjmować tej modyfikacji.




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Redakcja SeoNinja.pl

Redakcja SeoNinja.pl — autor wpisu