Ożywianie trupa, czyli expirka z czystym spamem (cz. I)
Założę się, że nie raz komuś udało się kupić ciekawą domenę z odzysku w atrakcyjnej cenie. Potem, gdy strona nie pojawiała się w Google okazywało się, że jest filtr czy ban. Podobny los spotkał mnie. Kupiłem bardzo fajną domenę i jak się później okazało w GWT był komunikat o czystym spamie :).
U mnie wyglądało to tak, że miałem już gotowy pomysł na serwis. Ba, wszystko było już dopięte na ostatni guzik - skrypt, grafika i teksty. Został zakup odpowiedniej domeny. Idealnie by było gdyby to była jakaś starsza domena, z historią. Znalazłem taką na jednej z giełd i kupiłem za 25 zł :). Pomyślałem - zrobiłem niezły interes. Jak się potem okazało, nie był to najlepszy interes :). Domena się nie ideksowała - site:nazwadomeny nie zwracał żadnych wyników.
Uprzedzam od razu, przed zakupem sprawdziłem tylko linki - były tematyczne (YES!).
Co w takiej sytuacji można zrobić?
U mnie wyglądało to tak:
- Podpiąłem domenę pod moje DNSy.
- Podpiąłem domenę pod mój serwis.
- Pingowałem RSS i sitemapę.
- Czekałem na zaindeksowanie - ale tutaj nic się nie działo.
- Podpiąłem domenę do GWT.
- Okazało się, że jest informację o czystym spamie :).
- Sprawdziłem historię domeny i okazało się, że rzeczywiście byl tam jakiś syf - automatycznie generowany content, ale jeszcze wcześniej tematyczny serwis (podobny do mojego :).
- Napisałem do Google, że jestem nowym właścicielem domeny i że jest już tam wysokiej jakości content i w ogóle super ^^.
- Na drugi dzień dostałem informację od Google, że cofneli działania antyspamowe (YES!).
- W ciągu kilku dni pojawiła się strona w indeksie Google. Polecenie site:nazwadomeny zwracało już wyniki. Co ciekawe były to wyniki jeszcze ze starej domeny - czyli ten syf generowany automatycznie.
- Po 2 dniach pojawiła się strona główna z poprawnym opisem plus kilka podstron.
- W międzyczasie dopisałem kilka warunków by wszystkie stare podstrony przekierowywały na stronę główną. Efekt jest - stare podstrony znikają.
A co z linkami?
Nie usuwałem ich ani ich nie zrzekłem się linków. Po co mam usuwać linki tematyczne? Co prawda głównie się z katalogów, ale zawsze to jakieś linki.
Co dalej?
Na dniach będę zdobywał kolejne, mocne linki.
Wniosek z tej części jest następujący
Nie ma sytuacji beznadzienych. Tak jak tutaj i we wspomnianym, podobnym przypadku da się wyjść z filtra. Co prawda były one inne, ale i tak dało się osiągnąć połowiczny sukces. Połowiczny, bo strona wróciła do Google. Drugi sukces będzie jak domena zdobędzie wysokie pozycje, a tutaj jak czytacie różne źródła jest różnie - jedni piszą, że taka domena nie ma szans na topy a drudzy że wracają.
O dalszych losach domeny będę informował jak tylko coś się ruszy lub nie :)
Komentarze 17
Wszystko będzie zależeć od Twojej nowej treści - dobrze abyś się pochwalił za jakiś czas co z ta domeną
W sumie jakiś czas temu też zarejestrowałem taką padakę, kroki wykonałem niemalże podobne do Twoich i taka sama reakcja była do strony G.
Dość oczywiste. Ważne jest to że linki na domenie będą cały czas siedzieć i jeśli tam spam siedzi to będzie problem z wybiciem tej domeny.
Próbowałem w taki sam sposób odzyskać domenę, lecz bez skutku ;/ Pewnie za słaba była jakość tekstu.
Miałam ten sam problem. Brat, który trochę się tym zajmuje doradził mi właśnie kupno strony z historią, sprawdził jakieś linki jak ty i wszystko grało. Poprzedni właściciel też był z branży kosmetycznej wszystko było pięknie. Po zakupie domeny okazało się, że facet nieudolnie sam próbował jakieś linki zdobywać i dostał filtr. Ja nie miałam tak łatwo jak ty ze zdjęciem go, ale też w końcu się udało. Ja osobiście nie polecam więc kupowania starych domen.
Też zdarza mi się taki zabieg - póki co zawsze zdejmują bana. Jednak potem mimo, że strona wraca do indeksu - wydaje się, że stoi gorzej niż nowa. Dlatego warto przemyśleć, czy aby na pewno warto takie zaspamowane domeny przejmować.
Ktoś ostatnio pisał, że na zachodzie wrzucają wszystkie linki do disavow tool i po kłopocie. Przez to udowadniasz, ze nie jesteś spamerem.
A pochwalisz się co to za domena? Naprawdę musiała być ciekawa, że aż tak bardzo Ci się chciało :P
Mnie to najbardziej właśnie ciekawi jak przełoży się takie odzyskiwanie domeny u Ciebie na pozycje ;)
Idealny przykład, jednak nie zawsze jest tak różowo, gdy nie mamy powiadomienia w GWT o podjętych działaniach wtedy nie ma jak zgłosić wniosku. Kiedyś mieliśmy formularz, a teraz skazani jesteśmy na to co znajdziemy w zakładce działań ręcznych.
I dlatego przed zakupem starej domeny trzeba sprawdzić jej linki, zajrzeć na archive.org oraz zobaczyć czy jest zaindeksowana w google i bing oraz jakie są wyniki w wyszukiwarce po wpisaniu "nazwadomeny.pl". Przynajmniej ja tak robię i nie zdarzyło mi się od dłuższego czasu kupić syfu z filtrem czy banem. Ale na początku zabawy w seo też wpadłem parę razy. :)
Domena za 25 zł. z historią, podasz adres? :)
Mam wrażenie, że opisany przez Ciebie przypadek pokazuje, że wychodzenie z bana domeny z odzysku idzie lepiej (szybciej) niż odbanowanie aktywnej domeny...
Nigdy nie musiałem odzyskiwać domeny jednakże Twój sposób wydaje się być prosty i dość łatwy do zrobienia. Gdy zaistnieje taka potrzeba z pewnoscią wykorzystam Twoją propozycję
Kupiłem domenę i okazało się, że jest na niej filtr. Pytanie czy po usunięciu filtra strona ma szanse wejścia w TOP3, bo gdzieś (chyba) czytałem, że strony po filtrze już się tak wysoko nie wyciągnie.
Jakie są Twoje wrażenia po tych kilku latach?
@Krzysiek - ten konkretny, opisany przeze mnie przypadek umarł. Pomimo starań nie udało mi się ożywić serwisu. Nie udało się wprowadzić go na żadnego hasło.
@Piotrek - Czyli mogę zapomnieć o tej domenie?
Nigdy nie udało Ci się ożywić takiej z odzysku?