Gdy masz dobry serwis, który bardzo lubi Google, to dobrze zaplanowany artykuł może zrobić niezłą robotę. I taką robotę zrobił jeden mój artykuł na jednym z moich blogów. Obecnie ustępuje tylko oficjalnemu sklepowi a daleko w tyle zostawia takie serwisy jak Ceneo, Allegro czy inne porównywarki cenowe. A braża nie jest łatwa.
W polskim SEO trochę się zagotowało. Na PiO pojawiła się zapowiedź ciekawego testu na temat wbijania nowej domeny w topy na ciężkie hasła. W pewnym momencie padło hasło, by wypozycjonować stronę na frazy związane z tabletkami na odchudzanie. Ĺťeby było jeszcze ciekawiej, Jakub Wiącek szybko pokazał swoją domenę, że to nie jest to jakiś szczególny problem. No i się zaczęło.
Skoro karty zostały odkryte, to nie pozostaje nic innego jak przyjrzeć się tej domenie - jak i skąd są brane linki, w jakiej proporcji itp. Wszystkie te szczegółowe informacje znajdziecie poniżej.
W dobie filtrów za nienaturalne linki dość często dostają serwisy, które umożliwiają tworzenie wizytówek, profili i innych stron sprzyjających pozycjonerom. Serwisy, które miały robione wszystko naturalnie czy nawet bez tej „tajemnej” wiedzy dostają teraz po głowie. Tak więc powstaje pytanie, czy można walczyć dzisiaj ze spamerami w sposób skuteczny?
Minęło już trochę czasu od momentu strzału na profile. Test cieszył się dużym zainteresowaniem. Oprócz monitorowania pozycji i linków, sprawdzałem też parametr TruskRank, który jest monitorowany przez takie serwisy jak Ahrefs, Majesticseo czy OpenSiteExplorer.
W ostatnim czasie zrobiło się gorąco na temat linkowania z profili. Swoją drogą, to chyba niektóre tematy wracają jak bumerang. Miło mi poinformować, że na łamach mojego bloga przeprowadzony zostanie test usługi linków z profili od F55 czyli 100 ręcznych linków.
Jakiś czas temu Matt Cutts ćwierknął, że musi przyjrzeć się dokładniej jednemu rosyjskiemu narzędziu do kupowania linków. A wczoraj były już tego efekty. Wygląda na to, że Google znalazło sposób na takie sieci.
W polskiej blogosferze, tzn. wśród specyficznego towarzystwa blogerskiego zrobiło się bardzo wesoło za sprawą maila od jednej z większych agencji SEO. Agencji, która obsługuje większych klientów. Wszystko poszło o "gościnny" wpis dla Sony w imię dzielenia się wiedzą.
Kilka dni temu postanowiłem przetestować moc prywatnej, dobrze utrzymanej, bazy prywatnych precli. Jest to liczba 530 wordpressów z których każdy z nich (domena) posiada PageRank od 0 do 3 (żaden serwis nie ma PR=N/A). Podobny test przeprowadził Zgred. Zdecydowałem się w tym teście na inną strategię. Jak to wyszło? Dowiecie się w dalszej częściej wpisu.
Od dłuższego czasu trapił mnie ten problem, bo przymierzam się do odpalenia serwisu na całą Polskę, gdzie kluczowym punktem będzie pozycjonowanie się na hasła typu: HASŁO MIASTO. Jeden serwis już mam - na subdomenach. Mogę w nim wygenerować nieskończoną ilość subdomen. Problem w tym, że powoli zaczynam dostrzegać tego wady.