Szkodliwe myślniki i inne pytania do Google – John Mueller odpowiada na Twitterze
Marzec dopiero się rozpoczął, ale w Google trwa wytężona praca. Biorąc pod uwagę, że niedawno korporacja zwolniła 12 tysięcy osób, ci którzy pozostali na froncie, muszą się wysilić i dbać o swój ekspercki wizerunek. John Mueller, który wciąż pełni rolę specjalisty oraz mediatora między użytkownikami a Google, zdążył już odpowiedzieć na kilka pytań zadanych na Twitterze. W jakich kwestiach wypowiedział się tym razem? Sprawdźmy!
Spis treści:
- Tymczasowa przeprowadzka domeny
- Nofollow nie daje Ci żadnych korzyści
- Domena z przeszłością – czy można ją uratować?
- Myślniki szkodliwe dla SEO?
Tymczasowa przeprowadzka domeny
Jeden z użytkowników Twittera oznaczył Johna Muellera we wpisie z cyklu „kolega pyta” i podniósł dość nietypową kwestię. W przytoczony przez niego przypadku swojego znajomego, z nie do końca jasnych powodów zaszła konieczność przeniesienia strony na inną domenę. Po trzech miesiącach natomiast strona ma wrócić na stary adres. Pytający zasugerował, że być może dobrym rozwiązaniem w takim wypadku byłoby przekierowanie 302, czyli przekierowanie tymczasowe. Mueller odpowiedział, że mimo wszystko w tym wypadku zaznaczyłby przekierowanie 301 (informujące boty i użytkowników o trwałym przeniesieniu.). Dodał, że nie jest to jedna z najlepszych praktyk, ale czasem trzeba sobie radzić w taki czy inny sposób.
Nofollow nie daje Ci żadnych korzyści
W wyniku dyskusji z jednym z twitterowiczów, wywiązała się kwestia praktyki zwanej PageRank hoarding. Działania takie postrzegane są na ogół jako nie do końca etyczne i polegają na oznaczaniu linków prowadzących do innych domen jako nofollow, aby nie przekazać im mocy i nie zwiększyć ich PageRank. Takie oszczędne gospodarowanie linkami dofollow, przy jednoczesnym intensywnym pozyskiwaniu linków zwrotnych do swojej witryny, będzie z perspektywy Google wyglądać podejrzanie. Mueller stawia sprawę jasno i pisze, że skuteczność tej taktyki to popularny mit w branży SEO.
Domena z przeszłością – czy można ją uratować?
Z niemałym problemem zgłosił się użytkownik, który w zeszłym roku zakupił wygasłą domenę na aukcji. Niestety najwyraźniej nie sprawdził jej przed zakupem i okazało się, że prawdopodobnie została obłożona karą przez Google. Po 5 miesiącach działań SEO, nie widać żadnych efektów. Sprawie przyjrzał się John Mueller i stwierdził, że domena ma długą i skomplikowaną historię,. Przekonanie wyszukiwarek, że obecne działania na stronie nie mają nic wspólnego z tym, co działo się tam przez ostatnie dekady, będzie trudne.
Myślniki szkodliwe dla SEO?
Pogłoska o tym, że domeny z wieloma myślnikami słabiej sobie radzą w wynikach wyszukiwania, ma już wiele lat. Nie ma dowodów na to, że istnieje filtr myślników w Google, który miałby penalizować ich użycie, jednak mimo to, co jakiś czas temat wypływa na powierzchnię. Użytkownik Twittera zapytał Muellera wprost, czy domeny z myślnikami są klasyfikowane jako jakościowo gorsze. Ekspert odpowiedział krótko, że nie, powstrzymując się przy tym od sarkastycznego komentarza.
Komentarze
Jeszcze nie ma komentarzySkomentuj jako pierwszy! :)