0 Offtopic 8 minut czytania

Galeria nagich piersi od adidasa – kampania społeczna czy shockvertising?

Nagość i kontrowersja – to bardzo użyteczne narzędzia w marketingu, które jednocześnie trzeba umiejętnie wykorzystywać. Z pewnością bowiem odważne ruchy PR-owe, takie jak te pokazane niedawno przez markę adisas, gwarantują medialną burzę oraz prowokują do dyskusji. Na stronie głównej sportowego brandu pojawiła się obszerna kolekcja zdjęć, przedstawiających odsłonięte kobiece piersi o zróżnicowanych kształtach, rozmiarach i proporcjach. Celem była promocja linii sportowych staników, dostosowanych do różnych typów sylwetki. Reklama utrzymana w duchu body positive, miała dołożyć swoją cegiełkę do normalizacji ludzkiego ciała razem z jego wszelkimi niedoskonałościami oraz zachęcić do zakupu jednego z 43 modeli staników. Czy osiągnęła swój cel? Zdania internautów są podzielone.

Adidas o swojej kampanii – odpowiedzi na reakcje w social mediach

W tej chwili na stronie głównej adidasa zamiast kontrowersyjnej galerii zdjęć, widnieje znacznie bardziej stonowana reklama tej samej kolekcji w formie ciałopozytywnego wideo. Na razie nie wiadomo, czy galeria biustów zniknęła, ponieważ spełniła już swoje zadanie czy też może przyczyna jest nieco inna. Jednak nie oznacza to, że marka wycofała się z odważnej promocji. Materiały wciąż można obejrzeć w mediach społecznościowych (Instagram i Twitter) oraz... na billboardzie.

 

 

Reakcje internautów pokazały, że kampania spotkała się z mieszaną recepcją. Część odbiorców popiera założenia, które za nią stoją i cieszy się, że nowa oferta uwzględnia panie z różnymi potrzebami. Niektóre osoby nie kryją jednak swojego zdegustowania, krytykując markę za epatowanie golizną i serwowanie odbiorcom terapii szokowej w ramach kampanii społecznej. Adidas odpowiada na niektóre nieprzychylne komentarze, broniąc swojej decyzji marketingowej.

Jeden z użytkowników Twittera skomentował „Dlaczego to zrobiliście? Dzieciaki wchodzą na waszą stronę. To właśnie dlatego istnieją restrykcje dotyczące gier, programów telewizyjnych czy filmów. Szczerze mówiąc, firma robi sobie kiepską reputację. Wstyd”. Adidas odniósł się do tego pisząc „Chcemy, żeby przyszłe pokolenia czuły się pewnie ze swoimi ciałami, dlatego to tak ważne, żeby podzielić się tą galerią.”

Pojawiły się również wątpliwości, czy modelki pozujące do sesji wyraziły zgodę na publikację wizerunku. Adidas potwierdza oraz zaznacza, że ochotniczki są odważne i niesamowite.

Zastrzeżenia wzbudza także rzekoma różnorodność. Adidas na to przyznaje „Wszyscy na świecie są wyjątkowi. To [w odniesieniu do galerii zdjęć] tylko 30 różnych historii, ale wiemy, że mamy do opowiedzenia znacznie więcej”

Instagramowiczki za adidasem

Chociaż nie do wszystkich dotarł sens przekazu kampanii, wydaje się, że domyślne adresatki odebrały komunikat raczej zgodnie z zamierzeniem teamu adidasa. Na profilu instagramowym marki, skierowanym do kobiet, post przedstawiający zróżnicowane biusty ma już ponad 68 tysięcy polubień. Pojawiają się tam również komentarze z podziękowaniami za wsparcie oraz normalizację kobiecego ciała w mediach.

Reklama szokująca – uświadamia czy nie?

Shockvertising, czyli tak zwana reklama szokująca, opierająca się na kontrowersyjnych komunikatach marketingowych czy kampaniach społecznych, wykorzystywana była już nie raz. Z różnym skutkiem. Najgorzej wyszły na tym napoje energetyczne. Tiger z bardzo nietrafionym postem na 1 sierpnia, przedstawiającym środkowy palec oraz napis „Chrzanić to co było. Ważne co będzie!” nie spotkał się z pozytywnym odbiorem. Sugestywna grafika promująca napój Devil z podpisem „Ona już wie, co za chwilę będzie miała w ustach”, także raczej nie przysłużyła się marce. Nieco lepiej przyjmowane są natomiast reklamy w tonie kampanii społecznych, które mają na celu uświadamiane pewnych problemów, takich jak przemoc domowa czy body positivity. Odważne poczynania adidasa zdają się wpisywać w ten nurt, chociaż gorąca dyskusja na temat obnażonych biustów wciąż trwa.

Źródło: brand24

Źródło: brand24

Źródło: brand24

Źródło: brand24

Statystyki pokazują, że udało się dzięki temu osiągnąć niemały rozgłos. Jeśli jednak chcemy zmierzyć rzeczywisty sukces śmiałej akcji marketingowej, powinniśmy spojrzeć na reakcję faktycznej grupy docelowej, czyli kobiet korzystających z odzieży sportowej. Ich głos wyrażony w komentarzach może stanowić wskazówkę, chociaż rozstrzygające będą wyniki sprzedaży nowej kolekcji staników.

Co sądzicie ten temat? Uważacie, że to marketingowy strzał w stopę czy dobrze przemyślany ruch? Dajcie znać w komentarzach.




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Redakcja SeoNinja.pl

Redakcja SeoNinja.pl — autor wpisu

Komentarze

Jeszcze nie ma komentarzySkomentuj jako pierwszy! :)

Dodaj komentarz