0 Blog 6 minut czytania

Kanibal na Twojej stronie! Jak go znaleźć i wyeliminować?

Kanibalizacja stron to coś, o czym zdecydowanie warto przeczytać, zwłaszcza jeśli prowadzi się działalność typu e-commerce. Dlaczego? Ponieważ wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że w gruncie rzeczy jest to zjawisko negatywne. Niektórzy nawet zakładają, że ma dobry wpływ na pozycjonowanie. Jednak nie powinniśmy się cieszyć, kiedy zaobserwujemy je w obrębie swojej domeny, bo wbrew pozorom, wcale nie przekłada się pozytywnie na SEO. Głos w tej sprawie zabrał niedawno Aleh Barysevich, założyciel Link-Asisstant.com oraz ekspert SEO. Przekazujemy zatem skondensowaną wiedzę, bezpośrednio z jego najnowszego artykułu.

Czym jest kanibalizacja?

Zjawisko kanibalizacji występuje wtedy, kiedy na dokładnie tę samą frazę, pozycjonujemy więcej niż jedną podstronę. W rezultacie w obrębie jednej domeny mamy kilka podstron, które według zastosowanych przez nas słów kluczowych, dotykają tego samego zagadnienia. Niestety, jeśli chodzi o SEO, zwłaszcza w przypadku słów kluczowych, od dawna już nie znajduje odzwierciedlenia logika, że im więcej, tym lepiej. Dzisiaj należy raczej zwrócić baczniejszą uwagę na to, aby Google nie uznało naszej witryny za spam, a kanibalizacja właśnie do tego prowadzi. Zatem zamiast pozycjonować się na tylko jedną frazę, na przykład „buty”, o wiele lepiej wzbogacić kolejne kategorie o długi ogon, czyli dodać frazy takie jak „buty dziecięce” czy „buty sportowe”.

Poznaj negatywne skutki kanibalizacji

Zjawisko kanibalizacji niesie za sobą szereg negatywnych konsekwencji. Za Barysevichem można wymienić ich 6.

1. Obniża autorytet strony i powoduje, że pogarsza się CTR, czyli stosunek ilości kliknięć do liczby wyświetleń witryny w Google. Sprawia to bowiem, że nasze własne strony konkurują ze sobą o pozycję.

2. Niepotrzebnie zwiększa się liczba podstron, dla których trzeba uzyskać backlinki. O wiele chętniej linkowane są strony z pełniejszą treścią, niż podstrony zawierające wiedzę rozcieńczoną na kilka kopii.

3. Która z naszych kanibalizujących się stron jest ważniejsza? Nigdy nie mamy gwarancji, że Google dobrze to oceni. Może się więc okazać, że bardziej wartościowe treści stracą pozycję na rzecz mniej istotnych.

4. Tak zwany crawl budget to ilość wizyt, którą na naszej stronie w określonym czasie, składają indeksujące boty Google. Kanibalizacja kieruje crawlery na mniej istotne strony i sprawia, że ten budżet indeksowania wydajemy nieco bezmyślnie.

5. Kanibalizacja może oznaczać słabą jakość treści, tak dla użytkowników, jak i dla Google.

6. Współczynnik konwersji naszej strony, czyli liczba interakcji użytkowników z naszą domeną, spadnie. Będzie w końcu musiała rozdzielić się na dwie lub więcej podstron.

Jak znaleźć kanibalizujące się strony?

Zidentyfikowanie kanibala powinno być proste. Barysevich poleca sporządzić sobie spis podstron oraz zastosowanych do nich fraz, a następnie sprawdzić, czy nie pojawiają się swego rodzaju klony.

Możemy także w tym celu wykorzystać specjalistyczne narzędzie.

Jak naprawić problem?

Kanibal zlokalizowany? Pora naprawić problem. Oto 5 propozycji, jak to zrobić.

1. Reorganizacja witryny oraz zbudowanie tzw. landing page ze strony, która w Google cieszy się najwyższym autorytetem. Może to być strona z naszą główną frazą np. „buty” i odnosić do podstron z konkretniejszymi kategoriami („buty dziecięce”, „buty sportowe” itd.)

2. W przypadku braku dobrej strony, nadającej się na landing page, można stworzyć go od zera.

3. Połączenie wszystkich kanibalizujących się podstron w jedną również może być dobrym rozwiązaniem. W tym celu warto pozostać przy stronie z najwyższym autorytetem i tę właśnie rozwijać.

4. Jeśli fraza, na którą pozycjonujesz swoje podstrony, nie do końca odpowiada treściom, które się na nich zajmują, powinno się wybrać nowe, bardziej adekwatne słowa kluczowe.

5. Przekierowanie 301, chociaż nie jest zazwyczaj polecaną praktyką w SEO, może się przysłużyć w przypadku kanibalizacji. Niech mniej wartościowe strony, będą portalem dla tej, która ma najwyższy autorytet.




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Redakcja SeoNinja.pl

Redakcja SeoNinja.pl — autor wpisu

Komentarze

Jeszcze nie ma komentarzySkomentuj jako pierwszy! :)

Dodaj komentarz