Lipcowe zawirowania w SERPach
Google jak zwykle pozycjonerom w ostatnim czasie podniosło dość mocno ciśnienie. Wszystko za sprawą poprawek w algorytmie. Jeżeli ta poprawka ma za zadanie wywalić moje strony na 80% haseł... to ja chyba podziękuję za takie ulepszenia wyników "w trosce o najlepsze wyniki dla użytkownika".
Mniej więcej w połowie miesiąca mój system do monitorowania pozycji zrobił się czerwony od ilości zanotowanych spadków. Większość z tych spadków była tym bardziej zaskakująca, że od prawie dwóch lat domeny mocno stały w top1, top5 i top10. To co się stało w ostatnim czasie, to jest (teksańska :P) masakra (piłą elektryczną? :P).
Podzielę się z Wami moimi wnioskami z tej aktualizacji Google. Po pierwsze, spójrzcie na tabelę z zestawieniem pozycji dla jednej z moich domen:
Za spadki obwiniam w głównej mierze (by nie napisać w 100%) linki słabej jakości. Na powyższym zestawieniu zaznaczyłem frazy 3 kolorami:
- Czerwony,
- Zielony,
- Ĺťółty.
Wszystkie frazy były linkowane wg mojej strategii linkowania. Nie wszystkie przeszły cały proces linkowania, co widać na obrazku. Kolorem czerwonym oznaczyłem frazy, które przeszły cały taki proces (od A do Z) i trwało to dłuższy czas. Łatwo zauważyć, że ominęły te zawirowania - tzn. nie zakończyło się to wypadnięciem po za top100.
Ĺťółty kolor to fraza, której proces zdobywania linków zakończył się 2-3 miesiące temu. Widać tutaj, że nie wszystkie linki zostały jeszcze zaindeksowane. Na szczęście, pozycja dla tej frazy stabilizuje się i wracam już na pierwszą pozycję :).
Kolor zielony, to hasła, dla których nie było prowadzonych żadnych działań SEO tzn. linkowania. Konkurencja na to hasło jest znikoma, dlatego frazy te dobrze się trzymają.
Cóż, pozycje pozostałych haseł dość mocno skaczą. Dzisiaj część z nich wróciła na swoje pozycje, część z nich dalej jest daleko za top100.
Co z tym zrobię?
Będę musiał przyśpieszyć proces zdobywania mocniejszych linków. Z racji, że jest to domena, która ma historię w Google, to taka zmiana nie wpłynie negatywnie na domenę.
Ktoś zauważył podobne korelacje po lipcowych zawirowaniach? Podobny scenariusz mam z jeszcze dwoma domenami, więc nie jest to odosobniony przepadek.
Komentarze 51
W podobnym terminie zauważyłam spore zmiany w pozycjach na kilku swoich stronach. Najciekawsze było to, że w przypadku jednej z nich, część fraz dość mocno spadła, ale inne (które były w top 10) poszły w górę.
Mam też stronkę, która wyleciała z top 100 na wszystkie monitorowane frazy, chociaż nigdy nie była zbyt wysoko i dość mocno oberwała już w kwietniu.
U mnie raczej spokojnie i bez żadnych zawirowań: http://screen.majsterkowo.pl/2012-07-30_104413.jpg
Wszystko oprócz jednej frazy linkowane wyłącznie naturalnie. Jedna z fraz leci SeoPilotem, ale ona także stoi stabilnie.
Potwierdzam, w tych dniach były przetasowania. Nie zazdroszczę tym, którzy rozliczają się z klientami za pozycje :)
a myslalem ze tylko ja mam z tym problem
u mnie jest podobnie jak u ciebie Piotr
Potwierdzam. Ucierpiały strony linkowane np. tylko ze słabych katalogów.
ucierpiały wszystkie strony i takie linkowane słabymi i taki mocnymi i takie gdzie była duża różnorodność linków i anchorów
NIE MA reguły - funkcja random() działa w chwili obecnej w Google
U mnie pozycje stabilnie się trzymają. Od pół roku wybieram mocniejsze linki w ProLinku i jest ok w miarę.
Moim zdaniem miało miejsce jakieś sprzątanie i została anulowana moc linków już nieistniejących. Chyba każdy zgodzi się, że linki mają pewną bezwładność i działają jakiś czas po zniknięciu (banie strony linkującej, usunięciem jej przez właściciela itp.). W piątek zapuściłem linkowanie automatem i dzisiaj mam pozycje wyższe niż przed zawirowaniami. Nie demonizowałbym jakoś strasznie słabych linków, bo w naturalnie linkującym internecie jest ich znacznie więcej niż tych dobrych.
Sełowiec :
myślałem o czymś podobnym - przecież na bezwładności gugla bazują linki rotacyjne
Mam kilka stron, których w życiu nie tknąłem żadnym katalogiem czy SWLami - przez 2 lata zero ruchu większego niż 3-4 pozycje.
Wiem, że gdy pojawia się większa kasa i konkurencja to trzeba sobie pomóc ale może w tym szaleństwie jest pomysł na to, żeby zrobić wyścig - kto bardziej naturalny tego wyżej w serpach ? ;)
Chyba mogę powiedzieć, że miałem podobnie - strona z mocnymi linkami co prawda poleciała, ale tylko w ramach top20, a ta ze słabymi... dużo dalej ;-)
No i ta lepiej linkowana szybciej się wczołguje z powrotem...
Piotrek, dodasz wtyczkę Subscribe to Comments, aby bylo wiadomo, że jest nowy komentarz do wpisu? :)
Lipiec w tym roku zdecydowanie jest miesiącem, który przynosi zdecydowane zmiany pozycji wielu witryn internetowych - nie tylko tych polskich.
Ja widzę po spadkach swojej strony, że zaniedbany proces optymalizacji i brak wsparcia serwisu w pozyskiwaniu nowych linków sprawiły, że moje domena straciła już jakieś 70% ruchu.
Ja wnioski mam takie: najwyższy czas przestać używać adderów, zdobywać mniej linków ale sensowniejsze, dopieszczać swoje serwisy, zapraszać użytkowników do dzielenia się informacją o stronie.
U mnie poleciały strony z linkami wartościowymi. Na przykład strona z linkami tylko ze stopki stron nie zapleczowych (firma, która projektowała strony). Poleciały, te które były linkowane preclami. Poleciały te które były linkowane katalogami (od Cezzego). Generalnie jakieś 10 % w kosmos (poza TOP 100), 15% poza TOP 10. Pocieszające jest to, że część wróca:) Takiej jatki jeszcze nie miałem:D
Faktycznie czas omnii, aderów itp... powoli się kończy
U mnie na lekki plus, jednak nie jestem w stanie stwierdzić, co na 100% daje efekty, a co powoduje spadki.
Też myśłałem, że rozgryzłem algorytm wg którego Google uwala frazy... Jednak na chwilę obecną poleciały frazy zarówno te linkowane ostatnio z różnych źródeł, linkowane jednym źródłem, jak i nie ruszane od dawna.
I drugą stronę - pną sie w góre frazy ostatnio linkowane, jak i te zapomniane.
Pełny random w obu kierunkach.
Pocieszające jest to, że część uwalonych fraz powoli zaczyna wracać.
U mnie też dużo zmian w lipcu. Widać już wyraźnie, że chłopaki nie panują nad zmianami które wprowadzają. Mam kilka serwisów z którym postępowałem tak samo jeżeli chodzi o zdobywanie linków, serwisy są zoptymalizowane podobnie, takie same wtyczki itd i dwa z nich poleciały w dół na sporo słów kluczowych a reszta się trzyma. Nigdy nie używałem swli i oprócz normalnych linków z serwisów tematycznych dodawałem wpisy jedynie do lepszych katalogów i precli.
U mnie podobna sytuacja, 2 frazy wyleciały poza setkę reszta spadła o kilkanaście pozycji tylko nieliczne zostały albo podskoczyły o jedną pozycję.
Widzę przypadkowość, gdyż stosując podobne metody na różnych stronach, gdzie domeny też mają podobną historię notuję różne skoki w wynikach. Ciekwe, że strony z większym ruchem są stabilniejsze..
(Nie używam swl, blastów, adderów)
U mnie różne strony linkowane, bez żadnych szczególnych zasad oraz kolejności zdobywania linków. Linki zdobywane typu dziś mam ochotę na seokatalog to zdobywam kilka linków z seosów itp. Wynik taki sam... strony lecą w dół... U mnie dziś również coś zaczęło powracać ale to nie jest rewelacja...
Mi poleciały dwie strony.
Obie były pozycjonowane tylko katalogami, obie tylko na dwa anchory i obie były w top1, obie strony miały po 2 linki sidewide i po jednym w treści :)
Jedna domen wyleciała z top100, a druga z top1 do top20. Póki co nie chce mi się z nimi działać, aby wyjść z filtrów :)
Mocne domenki, które w lipcu mocno dostały pomału wracają na swoje miejscu. Niestety bardzo pomału i trzeba będzie zwiększyć zarówno nakład pracy, jak i pomysłowość ;)
U mnie narazie wszystko spokojnie. Pozycjonowane strony lekko wahają się na swoich pozycjach, jednego dnia różnica potrafi być +- 2 pozycje, ale to raczej naturalne wahania aniżeli skutek update. Choć znam strony, które ładnie dostały po głowach.
Tak, 18.07.2012 dla pozycjonerów jest jak Smoleńsk. Sporo poleciało w dół.
Niestety od tamtego czasu nie mogę znaleźć wspólnego mianownika tych góglowych zmian. Część stron poszła w górę, część w dół jeszcze inne bez zmian. Zauważyłem, że na górę znowu poszły porównywarki, katalogi, strony ze spamem w stopkach i o zgrozo .prv-ki.
Myślę, że była to "poprawka algorytmu", który teraz gógle poprawia i pomału porządkuje burdel, który sam narobił.
Robię testy i Wy róbcie też, może znajdziemy sposób na wyjście z sytuacji.
Tutaj niema co robić testy, tutaj należy działać i to szybko... U mnie dzisiaj kolejne zmiany na gorsze... Nic nie robię z tymi stronami a one lecą na łeb na szyję...
Trudno stwierdzić tak dokładnie z jakich przyczyn niektóre ze stron spadły w wynikach na niektóre frazy. Nawet ładne strony z dobrymi i zróżnicowanymi linkami spadły na niektóre frazy. Myślę, że to się jeszcze unormuje.
Po zmianie która była w ostatnci tygodniach nie zanotowaliśmy, wielkich spadków.
Ale w ostatnich dniach widać spadki. Tak więc dziwne to wszystko jest...
U mnie sytuacja wygląda podobnie. Jednak zauważyłem też inną, dziwną tendencję. mianowicie w ciągu ostatnich dwóch-trzech miesięcy zacząłem pozycjonować kilka nowych stron, stron które dopiero co zostały zrobione. Były to więc świeże domeny.
Wszystkie zostały odpowiednio zoptymalizowane i od początku były delikatnie linkowane, bez szaleństwa. Okazało się, że wszystkie dosłownie w ciągu kilku tygodni (nie miesięcy) zaczęły wskakiwać w TOP 10, a przy trochę bardziej konkurencyjnych branżach pojawiły się na pozycjach 11 do 30 i cały czas notują awans pozycji. Ci ciekawe większość z nich już po kilku dniach miało PR 1.
I co najlepsze, ostatnie zawirowania nie dotknęły ich w najmniejszym stopniu.
Google zawsze 'pędząc do przodu' musi napsuć komuś życia. Oczywiście nic w ich algorytmach randomowe nie jest. Randomowe jest to, że akurat jedna osoba miała taki system działania, że w niego uderzyło, a w druga śpi spokojnie. Chociaż ostatnio to jakieś sieki są. Nie jestem zwolennikiem teorii spiskowych, ale mi chodzi po głowie, że ktoś za to płacił. Ta, na pewno to wina masonów :) Tak, u mnie też podupadało, ale tylko niektóre.
A u mnie jedną linkowaną od pół roku na początku sierpnia mocno tupnęło także raczej bez związku z lipcowymi zmianami.
Z moich obserwacji wynika, że pospadały głównie strony, które miały mało zróżnicowany profil linków. Przykładowo, jak ktoś podlinkował stronę tysiącem seokatalogów to ma teraz problem, o czym sam się przekonałem.
Może na rynku pojawi się wkrótce nowa usługa - usuwanie linków z katalogów ;)
Niestety poprzednie zmiany przebiegły bezboleśnie, ale lipcowa zawierucha dała się we znaki. Cóż trzeba się podporządkować Google i tańczyć jak muzykanty grają.
Ja już nic nie rozumiem, kumpel mi mówi, że poprzez dosłownie kilka linków w mocnych katalogach, kilkadziesiąt wpisów i domenę generyczną odpowiadajcej frazie wszedł w TOP5 dla bardzo trudnej branży.. A ja się dwoję i troję z zapleczem, linkami i jedyne co mnie spotyka to spadki..
"Wiem, że gdy pojawia się większa kasa i konkurencja to trzeba sobie pomóc ale może w tym szaleństwie jest pomysł na to, żeby zrobić wyścig - kto bardziej naturalny tego wyżej w serpach ? ;)"
Nie.
U mnie stronki poleciały 17 lipca - pozycje 4-5 na + 50
I to dla kilku z pozycjonowanych stron identyczna sytuacja - szczególnie dla tych pozycjonowanych od pół roku do 3 lat,
ale przypadku jednej z nich po zintensyfikowaniu katalogowania w dobry seokatach z PR itd (tylko dla niej na razie zostały napisane zsynomizowane teksty) - płatnych powróciła na pozycję a nawet na lepsze niż przed spadkiem i miało to miejsce 7 lipca i póki co siedzą jedynki i pierwsze piątki.
A w przyszłym tyg wpisy dodam dla innych firm (okolo 650 seokatów - kulfika - moje-katalogi i projekteo i naszym remedia) i dam znać czy dla innych stron ze spadkami sytuacja ma się podobnie
Zawirowania trzymają się do dziś, to samo działo się w serpach anglojęzycznych pod koniec kwietnia - u nas wtedy były delikatne spadki, a u nich wszystko leciało na potęgę. Już mają na to recepty :)
Kofler to daj znac jak Ci poszlo :)
Jak wyglądają u was teraz wyniki, ustabilizował się coś? U mnie sporo fraz wróciło na swoje miejsce z innymi muszę zaciekle walczyć. Generalnie wydaje mi się, że wyniki nie są ciągle takie jak powinny, w wielu przypadkach TOPy dominują znowu porównywarki cen czy jakieś śmieciowe strony typu ściąga.
Miałem analogiczną sytuacje jak opisałeś, strona na kilkanaście słów kluczowych poszła w totalny niebyt
Dodałem stronkę, która nie miała spadków, gdyż to tzw świeżak, więc mogę tylko stwierdzić, że katalogi mają nadal siłę bo na dość popularne hasło, po dodaniu do katalogów tych grup które wymieniłem się przebiło do top 40, przy indeksacji zaledwie 10% wpisów, także katalogi nadal działają, a we wtorek dodałem stronę, której wyniki w lipcu poleciały, i dziś dodam kolejną, i dam znać w przyszłym tyg. jak się ma sytuacja, na razie dodaje do około 600 seokatów, i jeszcze Neona spis czeka.
Po lipcowych to nic groźnego u mnie nie było, ale zapowiadany update pingwina (kolejny?) może jeszcze namieszać.
Chyba wzrost pozycji dla jednej z witryn był przypadkowy, niezależny od katalogów, gdyż wrócił na swoje pozycje + na niektóre frazy na które były +50 wpadł do pierwszej dwudziestki a nawet do top 5. Niestety inne strony, które trafiły na filtr nadal nie mogą z niego wyjść. Ĺťadna ze stron nie miała stosowań rumaków czy swli a filtr dostały i wydobyć się z niego ciężko.
Po dodaniu 3 stron zafiltrowanych dla każdej 500 katalogów płatnych tylko 1 wróciła na pozycje, więc czysty przypadek. Pozostało 500 katalogów Neona, ale to będzie drugi etap prób wyciągania z filtra.
Widzę, że wibratory.org.pl powoli odzyskują należne im miejsce.
u mnie podobnie. szkoda, że takie niespodzianki czyhają na ludzi zaraz po powrocie do pracy po urlopie - skaranie boskie ;)
@steffan - nic nie zauważyłem :P
Dzisiaj zauważyłem wzrosty na wielu frazach (połowa z 57) na jednej ze stron . Monitorowana seo-statem, dane są z nocy. Może coś się zaczyna dziać?
U mnie też się poprawiła sytuacja w wynikach.
Po pewnych prywatnych sprawach urlopowych (sukcesy w życiu prywatnym) wracam do zabaw/testów, a zarazem pracy na stronach klientów. Mogę śmiało zauważyć, że "pakiet" katalogów wymienionych przeze mnie wcześniej działa znakomicie dla: stron nowo pozycjonowanych - tych, które nie są w filtrze, lub tych, które strony powstały niedawno. Po wrzuceniu ich na 500 katalogów płatnych jednego dnia, na 5 słów kluczowych w tytułach wyniki więcej niż satysfakcjonujące, a dla stron w filtrach na słowach mało popularnych wyniki wróciły z +50 do pierwszej dziesiątki, a dla tych popularniejszych niestety tylko lekkie skoki. Także dam znać co z tymi zafiltrowanymi po kolejnej porcji 500 katalogów.
Pozdrawiam
Od kilkunastu dni widzę też spore skoki w górę kilku fraz a linkuję znacznie mniej niż przed 2 miesiącami.
ogólnie to że google eliminuje śmieciowe katalogi i precle to i bardzo dobrze. Święta idą, trzeba robić porządki.