Zła wiadomość dla kupujących linki!
Uprzejmie donoszę. Mam złą wiadomość dla osób, które kupują linki na popularnych polskich serwisach. Dosłownie przed chwilą, Kaspar Szymański z Google opublikował tajemniczy wpis na G+.
O to jego treść:
Zespół #Google #Search Quality zajął się kwestią kupowania linków przez popularne polskie witryny i podjął odpowiednie kroki w tych wypadkach gdzie zaistniała taka potrzeba. Mamy nadzieję, że z czasem więcej klientów SWLi przemyśli swoją strategie zdobywania linków.
Brzmi to bardzo tajemniczo. Jak pokazuje historia, takie komunikaty od Guglarza za jakiś czas potwierdzają się w SERPach - nagle seria dziwnych spadków.
Czyżby zaczęło się monitorowanie allegro, prolinka, PiO i innych miejsc w których można kupić linki na dobrych serwisach?
Zobaczcie co się dzieje z domenami w jednym z popularniejszych systemów wymiany linków:
Z całą pewnością coś się dzieje.
Edycja (15:17): Kaspar odpowiedział na jedno z pytań dotyczące o systemy jakie dotknie nowy algorytm:
wszystkie systemy wymiany linków przekazujących PageRank :P
Komentarze 49
No to teraz zacznie się dziać :-)
Ale jeśli kupuję linki na prywatnych blogach, (nie żadnych SWL) to nie jest to to samo?
Jeśli kupujesz prywatnie to Google nie ma możliwości wyłapania takich linków więc możesz być spokojny.
@tetsuo, @sitesbook - pożyjemy zobaczymy :)
Jest jeszcze jedno rozwiazanie. Nie kupowac :] Mam jeden sajcik ktory potwierdza "content is the king" chociaz wiadomo ze jakby mial tone linkow bylby o wiele mocniejszy.
No to może być kolejne lekkie trzęsienie ziemi. Cóż ciekawe na ile skutecznie G potrafi rozszyfrować SWL
Akurat wczoraj sprawdzałem, jak wygląda w źródle strony kod wciskany przez ProLinka. Nic charakterystycznego tam nie ma, więc na podstawie samego źródła strony Google nie jest w stanie stwierdzić, czy link jest kupiony, czy nie.
A z innej beczki - jak myślicie - oberwie się tylko serwisom kupującym linki, czy tym sprzedającym też?
" zajął się kwestią kupowania linków przez popularne polskie witryny" - czyli będą karać klientów [i to tylko tych popularnych], a nie strony sprzedające linki ;)
No świetnie - tego nam brakowało. Wielki brat Google robi porządki i zabiera ostatnie grosze zarobku u małych właścicieli serwisów, którzy nie są w stanie monetyzować ruch w inny sposób. Brawo Google!
A u mnie jedyna opcja zarobku na małych serwisach to sprzedaż linków. Czyli teraz Google zabierze mi taką możliwość? Trochę przesada..
No to nieźle...
Na swojej stronie próbowałem już chyba zarabiać na wszystkie sposoby (łącznie z adsense), ale jak do tej pory opłacił mi się tylko prolink (+ dodatkowo 2 programy partnerskie z td). I co - teraz Google mi zbanuje stronę za zarabianie na niej?
Strona oczywiście wartościowa prowadzona przeze mnie - wszystkie teksty, dane, opracowania, zdjęcia autorskie.
Guglarz pisał też o wielkim sukcesie w walce z firmówkami, przepraszam, spamami na domenach regionalnych.
Przecież Kaspar Szymański miał na myśli, że właściciele tych serwisów przemyślą strategię, bo obecnie wartość ich siły została zdewaluowana. Nie sądzicie, że zadziała mechanizm karania za kupno linku, bo przecież możemy kupować linki i wymieniać się nimi linkując do każdej witryny. Pójdą filtry na anchory na wykrytych w systemach stronach. To widać od kilku miesięcy (polecam pooglądać w http://serpstat.pl ) - jest wiele witryn, które magicznie traci pozycje na frazy, które aktywnie widać na stronach np. E-Weblink. Chodzi też o to, że Google poznaje coraz więcej schematów linkowania z masowych zaplecz i z tym branża SEO w Polsce nie wygra. Systemi piszą garstki ludzi, a później tłumy z lenistwa odkrywają ich słabości. W Googlu pracują Specjaliści, i zapewniam Was, że znają się na algorytmach (-:
Hmm, nie wygląda to różowo. Mam nadzieję, że nie pójdą filtry/bany na serwisy sprzedające linki :|
Tego bym nie chciał, do not want
Guglarz sprecyzował o jakie systemy chodzi. Będzie bolało :)
No nareszcie te p@*#@&$* systemy wymiany linków trafi szlak ;)
Czyli jest możliwość że Prolink i tego typu systemy na tym zyskają, bo to że SWL jest pod ostrzałem to już wiemy na pewno, z drugiej strony wiemy nie wiele więcej, tak więc pozostaje nam jedynie czekać i przyglądać się sytuacji :)
SWL tak! Prolink NIE!
zastanówcie się nad tym jakie są serwisy na SWL-ach a na innych systemach typu PROLINK
niesamowita różnica - wnioski wyciągnijcie sami
No i bardzo dobrze lenie niech biorą się do pracy !
Nie może być mowy o karaniu bezpośrednim, bo linkować można każdą stronę. W statystykach widać, że coś kombinują. Jakby te linki nie były skuteczne, to by z nimi nie walczyli...
Łukasz Rajzer dobrze pisze:)
Ja na szczęście linkuje tylko zaplecza z SWL i na szczęście nie tylko tych polskich :D
Czy należy to wiązać z ostatnimi powiadomieniami o wykryciu nienaturalnych linków do witryny?
potwierdzam... dostałem filtr na frazy pozycjonowane w prolink
No to ładnie :) Ja osobiście nie jestem zwolennikiem SWL-i.
No cóż, szkoda że będą odbierać jeden z nielicznych sposobów na zarabianie dla małych prywatnych stron.
O ile rozumiem, że mając bloga o samochodach iz prolinka łapiemy wszystko jak leci, że później mamy linki do kosmetyków czy ciuszków dla dzieci to takowe linki nie są przydatne dla usera, ale jeśli z prolinka mamy też w jakiś sposób pokrewne tematy w linkach to czemu miałoby to nie służyć userowi, więc po cholerę G miałby się w to pchać?
Sądzę, że ucierpią najgorsi spamerzy, którzy np opierają się tylko na Prolinki/e-weblinki itp
No w końcu wytną te SWL-e :) niech teraz zacznie się pozycjonowanie, a nie dokładanie punktów :)
Większość SWL-li dostało po tyłku. Statlink chociaż stały to też leci na łeb. SQT pracuje pełną parą.
Trzeba było nie linkować z SWLi i linków płatnych, a nie teraz płakac :) Własne zaplecze to podstawa.
Szkoda tylko, że te pokazówki są robione ręcznie... Mrówcza praca małych rączek w SQT.
Wydaje mi się że znowu przesada :) pozycjonowaniem zajmuję się od 3-4 lat od kiedy zacząłem zabawę zawsze sie czytało G banuje swl,filtruje itd i zawsze była walka z swlem jednak mam konta w eweblink,seomatik,gotlink i wszystkie moje strony mają się dobrze :) Pewnie napiszecie do czasu bo dopiero teraz zobaczysz... Słyszę to z 3 razy w roku heheh minimum powiem tak jak ktoś na chama chce linkować to na pewno trafi go filtr Nigdy nie dostałem filtra na domenę pozycjonowaną a nie pozycjonuję 1 strony tylko kilkanaście lub więcej. Wszystko jest dla ludzi ale trzeba z głową to robić :) Powiem tak swl-e maja się dobrze G łatwo może wychwycić gdzie są strony np z e-weblinka i to wcale nie ciężko ale jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę Pozdrawiam wszystkich
Jak zwykle zero konkretów od Google, tylko taki enigmatyczna notka. Nie będę się tym specjalnie przejmował. Tak, jak napisał poprzedni komentujący - Google od zawsze straszy filtrami, banami itp. Jeśli nie będziemy przesadzać z linkowaniem to nie mamy się specjalnie czym przejmować - tak mi się wydaje.
A umnie w ProLinku wszystkie frazy się pięknie trzymają. Jak widać warto inwestować pieniądze w jakościowe linki, a nie spam.
Ciekawe czy SWLe nie zaczną teraz ewoluować w kierunku takim jak Linklift czy Linkolo, z których linki są teoretycznie trudniejsze do namierzenia.
W sumie można się było tego spodziewać prędzej czy później. Google weźmie się za największych typu prolink czy weblink a potem po sznureczku dojedzie każdego
Jak wspomniał przedmówca być może w końcu skończą się SWL-e i pozycjonerzy zaczną kupować sensownie linki. Kupując linki w treści jesteśmy chyba jedyni jak na chwilę obecną w Polsce, którzy coś takiego oferują. Google ma nikłe szanse na wyłapanie takich linków. To co dają inne systemy (linki jeden za drugim w kodzie) są banalne do wykrycia. Linki w treściach, które już istniały w sieci są praktycznie nie do wykrycia. Przede wszystkim linki z Linkolo nie pojawiają się w stałej ilości na każdej stronie serwisu.
Ciekawe dlaczego wspomniano o kupowaniu linków, ale ukarano ręcznie tylko wybrane serwisy. Zrobiono ręczną pokazówkę tłumacząc ją kupowaniem linków. Kogo mieli zafiltrować? Wiadomo, że wiele osób korzysta z porównywarek, więc sprawa będzie dość głośna. A trafiło w porównywarki i to wybrane nie bez powodu. A winni są sobie polscy internauci, którzy pozwolili Google zmonopolizować rynek. Jeśli to się nie zmieni to będzie jeszcze gorzej.
Wspominał o popularnych polskich serwisach i chyba tutaj jest odpowiedż
http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/google-w-dol-kilkadziesiat-polskich-serwisow-co-teraz
No cóż Google chce ukrócić handel pozycjami, a SWL dosyć bezczelnie pogrywało sobie na rynku.
Co są warte serwisy które wypełnione są anchor textami przed po zaciemniając - przesłaniając informacje główną. Domena z 34 linkami wychodzącymi, co z takiego serwisu może google pobrać - masę nie pokrewnych danych. Promowany wyżej system umieszczenia linku w trści - myśle że jest istotą naturalnego linkowania, lecz baza jest niestety uboga i niekiedy lepiej samemu napisać wartościowy artykuł i podlinkować...
Tak długo jak siedzę w tej branży tak zawsze mówi się o tym, że Google wzięło się za kupowanie linków, za pozycjonerów za wyniki wyszukiwania, a jak jest później i tak wszyscy wiemy :). Za chwilę ktoś wymyśli nowy system, nowe zabezpieczenia i tak w koło macieja ;)
Google ciągle pisze o walce z SWL-ami ,a na dobrą sprawę niskim kosztem mogłoby wykosić wszystkie swl-e rotacyjne ale tego nie zrobiło już przez kilka lat. Widocznie Google nie zależy na całkowitej eliminacji SWL-i tylko na ich osłabianiu.
SWL zmarł śmiercią tragiczną...
Jaka metoda pozycjonowania dziala teraz najlepiej? PS. Co to jest SWL?
ja nigdy nie korzystałem w SWL-i i jestem szczęśliwy z tego powodu,
swl-e na dłuższą metę nie zdają egzaminu, wsześniej czy później Google upomni sie o swoje...
SWL to system wymiany linków. Najlepszym rozwiazaniem jest zróżnicowanie metod, czyli katalogi+precle+linki na mocnych odmenach (ale nie wykupione w powszechnym obrocie).
przemo ma rację :) dodatkowo dorzuciłbym do tego budowanie własnego zaplecza:)
Oprócz tego co napisał przemo można dodać linkowanie w mediach społecznościowych, o których często się zapomina. SWL-e wciąż są w użyciu i są przypadki, że wciąż działają.
swl - no właśnie, dobrze napisałeś - są przypadki, że działają.