Jak zła strategia SEO może dobić budżet start-up'u
Wczoraj, będąc pierwszy raz, na Auli (#70), nieoczekiwanie pojawił się wątek SEO. Wątek, który miał negatywny wydźwięk. Dla osób niezwiązanych z pozycjonowaniem można było odczuć jako zjebkę całej branży, bo "trzeba uważać na każdym kroku" :).
UWAGA: Nie chcę, aby ten wpis był odebrany jako atak odwetowy (hejterowy etc.), tylko jako pewnego rodzaju case z informacjami (poradami) co można było lepiej zrobić. Należy jeszcze dodać, że nie znam szczegółów SEO i opieram się na informacjach jakie zostały opowiedziane podczas prezentacji. Zachęcam też Czytelników do ciekawej dyskusji.
Ale po kolei
Wszystko rozchodzi się o serwis z grami mmo (mmoparadise.com, a co mi tam, dam im linka, bo podali kilka fajnych porad na Auli :), który dostał wsparcie finansowe (jak dobrze pamiętam, to 250 tys. zł). Budżet jest, to część można przeznaczyć na reklamę. Na pierwszy ogień poszły AdWordsy i nawet się sprawdzały. Inwestując 3 tys. zł. dostawali 5 tys. zł, inwestują 5 tys. zł - 7 tys. zł i tak dalej. W pewnym momencie doszli do wniosku, że nie ma sensu płacić (12 tys. zł) za kliknięcia i czas najwyższy na zgarnięcie trochę ruchu organicznego.
4 (cztery) agencje seo!
Właściciele mmoparadise.com postanowili zatrudnić aż 4 agencje od seo! Zapewne chodziło o pozycjonowanie się na większą ilość fraz oraz szybszy efekt. A skoro rozliczenie jest za efekt, to nie ponoszą żadnych kosztów. Rozumiem, że biznes to biznes, ale 4 agencje seo? Dla mnie to już lekka przesada i generowanie niepotrzebnych kosztów. Poza tym, może też jeszcze być tak, że 3 agencje seo będą pracowały na tę ostatnią. Linkowanie przez innych może mieć wpływ na efekty innych (te pozytywne jak i negatywne). Potem zdarzają się takie kwiatki jak ten na poniższym obrazku:
Zgadniecie gdzie linkują te dwa anchory? Tak, oba prowadzą do strony głównej.
Jest pewien problem z agencjami SEO...
Zaciekawiło mnie to, co powiedział właściciel serwisu - Konrad Sierzputowski. Otóż agencje SEO przestały podejmować działa, gdy strona osiągnęła pozycje 9-10. Czyli cel minimalny został osiągnięty, kasa za pozycje spływa - jest dobrze. Z punktu widzenia agencji SEO, ale jak się bierze 700zł za hasło za top10, to czemu nie (będę musiał chyba zmienić cennik :)?
Kolejny problem wynikł ze specyfikacji branży. Otóż pewien tytuł gry był popularny przez pewien okres i pozycje były wysokie, więc fraza na siebie zarabiała. W pewnym momencie gra straciła na popularności i nie generowała przychodów firmie, a umowa podpisana na rok czasu i trzeba płacić miesięcznie kilka stówek.
Nie ma się co dziwić właścicielom, że mają nie najlepszą opinię o branży SEO.
W pewnym momencie padło pytanie, dlaczego nie postanowili zainwestować w zaplecze które mogłoby generować im dodatkowy dochód i pozycjonować serwis główny lub nie chcieli zatrudnić pozycjonera. Odpowiedź była taka, że nie stać ich na to.
No dobra, to co można było zrobić lepiej?
- W przypadku takich serwisów, które mają zarabiać na leadach (rejestracja w innych grach MMO), nie można uzależniać się od agencji SEO (nawet kilku!) i rozliczać się per hasło. Jest to bardzo dynamiczny rynek. Powstają nowe gry, inne stają się mniej popularne (dochodzą nowe hasła, wypadają inne).
- Właściciele powinni zainwestować we własne zaplecze. Dzięki temu mieli by dodatkowy dochód (reklamy, leady) oraz mogliby sami kontrolować pozycjonowanie na konkretne hasła.
- Powinni też zastanowić się poważnie nad zatrudnieniem pozycjonera, który ogarnie im to całe SEO i wytłumaczy co i jak to działa, aby mieli tego świadomość. Stworzy zaplecze, zbuduje linki a nawet będzie nadzorował prace agencji SEO. Założę się, że za połowę tego co teraz wydają na SEO można by już coś ciekawego stworzyć.
- Jeżeli nie stać ich na pozycjonera, to może warto zatrudnić go jako konsultanta i osoby pilnującej działa agencji SEO? Właściciele nie muszą być obeznani w naszej branży i może to być dla nich czarna magia.
- Przy zastrzyku większej gotówki (inwestor) można by pokusić się o jakieś zakupy - kupić konkurencyjne serwisy, blogerów itp.
- W przypadku agencji SEO (dla tej konkretnej branży) możnaby podpisać bardziej elastyczne umowy.
Komentarze 36
4 agencje SEO to nie "lekko" nieprzemyślane działanie na Hurraaa?
Pretensje w przypadku tego typu promocji, gdzie praca wymaga sporej precyzji, gdzie jedna agencja nie ma pojęcia co robi inna są kompletnie nie na miejscu.
No to przywalili z tymi 4 agencjami SEO. Nie rozumiem jak można podejmować takie nieprzemyślane decyzje. Jest tyle innych, lepszych rzeczy, które można było zrobić w tych pieniądzach, zresztą je opisałeś.
Ciekawe czy te agencje o sobie wiedziały? Zatrudnianie kilku do jednego serwisu to duuuży błąd. Tak czy inaczej ja tu widzę dużo błędów klienta. Z tym zaprzestaniem pozycjonowania po wejściu do 1-10 to ciekawe po jakim okresie klient stwierdził że agencja przestała cokolwiek robić. Poruszanie się po 1-10 jest najtrudniejsze. to normalne że z miejsca 100 nagle lądujesz na 50, ale w samym 1-10 czasami trudno ruszyć się o jedno miejsce.
Ewidentny błąd. Ja zawsze zatrudniam 5 agencji, dopiero wtedy coś można osiągnąć :)
Serio na Auli chwalili się swoimi kiepskimi decyzjami biznesowi i zwalali to na agencje seo?
dziwie się, że przy takim budżecie nie pomyśleli aby zlecić jakiejś firmie lub freelancerowi określenie strategii SEM
jest wielu fajnych ludzi w branży - wystarczyło zainteresować się jakimkolwiek campem i na 100% poznaliby dobrych specjalistów (podejrzewam, że dowiedzieliby się 80% rzeczy za free)
wyszło jednak to, że "szkoda kasy" - teraz niech sobie sami plują w brodę
szkoda, że oprócz tych 4 agencji nie kupili np. addrea ;D lub inną dodawarkę
damn, wystarczyło by pogadać z kimkolwiek z branży e-komers i dużo by się dowiedzieli :)
po prostu FAIL !
Na SEM wydawali ponad 10 000 pln miesięcznie i chcieli dodatkowy tańszy ruch.
Jak już wspomniał pilker - warto się przyjrzeć bliżej kwestii bycia w top10 na 9 pozycji. Jeśli to nie było celem, to należało ustalić progi z mocno zróżnicowanymi stawkami, a tak zapewne nie było.
Skoro agencje zrealizowały postawione cele, to nie miałbym pretensji do nich, tylko do siebie, że te cele określiłem niewłaściwie...
Jakie były wnioski z tej dyskusji, tam na miejscu?
Z tym 9-10 to pytanie czy faktycznie agencje przestały działać, czy może po prostu top był bardziej zapchany. W końcu nikt nie pozycjonuje "na 10 miejsce", bo wtedy wystarczy drobny ruch w serpach i spada się z płatnych pozycji.
Podejrzewam, że zawiniła tu najzwyklejsza niewiedza i nieświadomość działania tych wszystkich mechanizmów. Cóż - na przyszłość będą mądrzejsi (mam nadzieję;)
W krótkim okresie czasu (mam tu na myśli kilka miesięcy) przy 4 agencjach nie mieli żadnej możliwości stwierdzić czy te coś robią w kwestii wyższych pozycji niż minimum czy nie. Nigdy nie zgodziłem się na symultaniczną pracę nawet tylko jako jedna z dwóch firm seo i zawsze gwarantowałem sobie wyłączność w umowie. Stawik dzieliłem przynajmniej na 3 progi zależne od pozycji gdzie między top 10-7 a 3-1 była znaczna różnica w cenie a przy szczególnie trudnych frazach cennik mógł być jeszcze bardziej rozdrobniony. Teraz jak prowadzę niezależne audyty jednym z elementów jest ustalenie optymalnego modelu strategi sem/seo i współpracy z odpowiednią agencją. Klient otrzymuje kilka wersji a finalnie sam wybiera z kim i na jakich zasadach chce współpracować, ale zawsze wiem, że zrozumiał o co w tym wszystkim biega i zna zagrożenia. Firma seo czasem jest informowana o nadzorze niezależnego obserwatora a czasem nie to juz zależy od klienta. Tutaj Panowie chcieli ponarzekać i musieli na kogoś zwalić winę że mimo włożonej kasy jest kicha. Niestety przydział dotacji jest idiotyczny. Jeszcze lepsze są firmy, które otrzymując milion dotacji na seo/sem przeznacza 1-2k na miesiąc i są zdziwieni, że to nawet na audyt i nadzór nie wystarczy.
Lol z budżetem 250k być na głównej frazie na 5 pozycji, w long tailu leżeć i kwiczeć po prostu parodia. Z takiego czegoś powinni być rozliczani, bo zatrudnienie 4 agencji i kierowanie takiej kasy w adwords, to po prostu niegospodarność. Sam mam stronę w dokładnie tej samej tematyce i nie wydałbym na jej promocję więcej niż 100zł, bo to się po prostu nie konwertuje.To nie branża kredytowa żeby ładować taki budżet w szczególności w PPC (z PPC mamy zarabiać, a nie dawać zarobić innym).
PS jako że to moja konkurencja to do tej pory byłem przekonany, że to strona jakiejś osoby prywatnej. Link, który podałeś jako przykład to ... ehh szkoda słów.
Jedna rzecz mnie dziwi - czy w takiej stronie leży taka kasa, aby pakować w nią 250 tysięcy? Na co idą te pieniądze?
Ciekawe czy każda firma robila optymalizacje na stronie po swojemu :)
4 agencje grzebaly się w kodzie jednej strony :)
Niewiedza ich zgubila.
Panowie,
troszkę upraszczacie. Moja prezentacja dotyczyła biznesu, który na siebie zarabia z failem na poziomie SEO. W najgorszych momentach wydawaliśmy około 3-4k na SEO, budżet ten nie jest duży, ale stanowi dobrą połowę kasy wydawanej na utrzymanie serwisu - nie liczę tutaj kasy wydawanej na SEM, która w całości się zwracała i stanowiła wielokrotność budżetu SEO. Spółka rośnie i robi pieniądze na portmmo.com i nie ma powodu do narzekania. Inna sprawa jest taka, że istotnie chciałem przestrzeć uczestników, bo to był po prostu nasz największy fuckup w tym biznesie spowodowany brakiem wiedzy dot. SEO.
Jedno trzeba przyznać raczej nie spotkałem się z zainteresowaniem startupów kwestiami seo zazwyczaj modelowy team to grafik (po cholerę na stałe nigdy nie zrozumiem),m koder i marketingowiec. Gdzie marketingowiec nie równa się seo-wiec.
Ciekawe jakie kryteria zadecydowały o doborze 4(!) agencji i jak optymalizowały kod. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której zostaje wdrożony audyt, po czym ktoś inny realizuje swoje wizje (np. wciska 30 słów kluczowych w stopkę;)))
Świetny wpis:)
Niestety już tak się dzieje, jak się coś robi po swojemu zamiast wynająć zapłacić parę złotych za konsultacje.
Bardzo dobry wpis pokazujący jak można marnować pieniądze.
SEO to ciekawy przyklad biznesu, w ktory im wiecej kasy sie laduje (po przekroczeniu pewnego progu), tym gorzej :)
Piotrek, w sumie dobrze piszesz jednak niektóre z Twoich wątpliwości, Panie Kolego hmm... :) Daj znać na imejl ;)
Moim zdaniem bez sensu było dla nich inwestowanie w SEO, skoro AdWordsy dawały zysk to czasem nie warto pchać się w SEO.
Wszystko zależy od branży, pozycjonowanie chociaż tanie źródło ruchu, to jednak czasem lepiej brać ruch z innych źródeł :)
"umowa podpisana na rok czasu". Jesli rok to nie :czasu", bo rok sam w sobie jest czasem. Niepotrzebny jest ten człon "czasu"
Nie polecam nikomu korzystania z firm pozycjonujących, wiele razy spotkałem się z tym ze wypozycjonowali mi stronę.. zakończyłem współpracę bo chciałem sam utrzymać pozycję i się okazało że "wyczyścili" swoje działania i strona mi spadła momentalnie. Od tego czasu sam pozycjonuje Adder`em :) Bardzo przydatne narzędzie.
- Zrzucanie winy na agencję SEO za błędne decyzje biznesowe (gry mają swoją żywotność)?
- Podpisanie umowy z 4 firmami? Nie, no brawo brawo. Umowy zawsze można zerwać ponosząc przy tym pewien koszt.
Istnieją branże w których spełnia się tylko i wyłącznie PPC (pełna kontrola budżetu) najwyraźniej z tym projektem było podobnie.
Nie rozumiem ludzi którzy wydają tyle kasy na stronę o tematyce rozrywkowej która nie przynosi prawie żadnych zysków, takie strony to się pisze dla przyjemności i traktuje jako hobby. Strona mmoparadise.com jest zwyczajnie brzydka i poza seo trzeba popracować nad grafiką.
Podobno lepiej byc na 2 stronie na samej gorze niz na dole pierwszej :)
Ciekawa sprawa, w i te 4 agencje nie zorientowały się, że ktoś jeszcze to pozycjonuje (tzn. inna agencja)? W Piątek optymalizowała stronę agencja x, a w poniedziałek wszystko zmieniała agencja y? Dobre;)
Myślę, że jedna agecja lub (tak jak pisali przedmócy) pozycjoner na etacie wystarczyłby w zupełności, ale jak się ludzie przyzwyczają do linków sponsorowanych, gdzie wynki można osiągnąć znacznie szybciej, to ciężko się opanować chyba?;) Najczęściej jest tak, że ludzie nie rozumieją prostej różnicy pomiędzy wynikami organicznymi, a adwords i chcą szybko, a to wiadomo jak się kończy...
Seowiec - a czego ty się spodziewasz że Agencja będzie utrzymywała Cię za darmo w Topach ? Agencja posiada swoje zaplecze, gdzie zostały zdjęte linki na podstawie zerwania umowy. Nie widzę nic w tym złego.
Mówisz że pozycjonujesz Adderem... Brak Komentarza na temat tego softu
Seowcowi daj spokój - marketing szemrany jakiego pełno m. in na Goldenline. :)
Uważam że w 90% sami są sobie winni, ponieważ po co podpisywali umowy z aż 4 agencjami !! To samo z siebie nic dobrego nie może przynieść
Obecnie opieranie się wyłącznie na ruchu z PPC nie ma sensu. Jeśli ktoś startuje z taką firmą, koniecznie należy zdecydować się na SEO
Tak to jest jak się chce rozliczenia za efekt (pozycja na frazę). Nikt za darmo robić nie będzie.
I później dziwimy się, skąd takie negatywne opinie o firmach pozycjonerskich⌠A strategia pozycjonowania przez 4 agencje jednocześnie przecież już na początku skazana była na niepowodzenie! Kto to słyszał, aby kilka firm pozycjonowało 1 stronę?
A swoją drogą, ciekawe, co to za firmy były? Profesjonalny pozycjoner nie podejmie się pozycjonowania tej samej strony równolegle ze swoją konkurencją, bo jak w takim przypadku kontrolować swoje działania? Mogą one wtedy więcej szkody przynieść niż korzyści⌠Oczywiście nie musiały nic o sobie wiedzieć, ale czy już sama optymalizacja strony nie wzbudziła podejrzeń? Wczoraj jedna agencja zastosowała swoje zmiany, dziś kolejna swoje, jutro następna⌠I żadna się nie zorientowała, że jest co innego niż było? Nie szukały przyczyny? Nie drążyły tematu? Nie uświadamiały klienta? No chyba, że żadna z nich nie dotykała nawet spraw optymalizacji⌠Nie byłabym zaskoczona, gdyby akurat wszystkie cztery okazały się tzw. agencjami pseudopozycjonerskimi lub tymi z Allegro⌠Ale dziwne byłoby też, że w dobie tak dużej konkurencji na rynku pozycjonerskim, gdzie można znaleźć naprawdę sporo rzetelnych i profesjonalnych firm, trafia się aż (lub tylko) na cztery z tej dolnej półki właśnie.
Przy 4 firmach znających się na rzeczy nie sposób nie zauważyć, że ze stroną dzieje się coś innego niż robimy.
Wnioski nasuwają się same:
- firmy pracowały po najmniejszej linii oporu (dodawara, brak jakichkolwiek analiz)
- zlecenia dostali pseudopozycjonerzy.
Tak czy inaczej taka strategia pozycjonowania strony to porażka.
bardzo polecam
To tak jak by zatrudnić 4 woźniców z koniami, przywiązanymi każdy w inną stronę świata.
Za to co wydali w sumie na te 4 agencje mieli by porządne pozycjonowanie z jednej agencji lub jak wcześniej ktoś napisał w komentarzach seowca na etacie.