Nowe snippety w SERPach
Google cały czas stara się ulepszać wyniki wyszukiwania. Od jakiegoś czasu serwowane są dodatkowe informacje +5, +10 itp. Takie wyniki są pokazywane (najczęściej) w przypadku sklepów - zawierają listingi produktów.
Jeden z moich serwisów (działa teleturnieje na autentykach) załapał się na taki dodatek i wygląda to następująco:
Mikroformaty, listy?
Oczywiście cieszę się z tego powodu i jednocześnie próbuję dojść do tego jak to się tworzy. Początkowo myślałem, że wykorzystywane są tutaj mikroformaty. Miałoby to sens w przypadku sklepów internetowych. Na niektórych widziałem zastosowanie mikroformatów, bo w wynikach wyszukiwania pojawiały się nazwy produktów, kategorie i ceny.
Z drugiej strony, mój przypadek pokazuje, że nie muszą to być mikroformaty, tylko odpowiednia struktura HTML. Podejrzewam, że tutaj chodzić może o nieuporządkowane listy (UL) lub inna powtarzalna struktura HTML. Skoro tak, to wszystkie działy na autentykach też powinny dostać takiego snippeta, ale tak nie jest. Wiem, że jeszcze podobną informację w SERPach ma dział z toastami. Inne już nie.
Wnioskuję, że przypadku tych +5, +10 może chodzić o treść informacji (listy), która w jakiś sposób jest powtarzalna. Najlepiej ten stan rzeczy obrazuje poniższy obrazek:
W przypadku sklepu z felgami nie ma tutaj mowy o mikroformatach. Google samo uznało, które informacje są istotne i je wyświetliło.
Jaki to ma wpływ na ruch?
Zastanawia mnie jeszcze, jaki ruch lub jak bardzo podnosi to skuteczność klikania w dany wynik. Na autentykach nie jestem w stanie tego sprawdzić. Podejrzewam, że taki wynik może pozytywnie wpływać na użytkownika, przez co chętnie kliknie. W przypadku sklepów, taki listing nawet przypadkowych produktów może być na wagę złota, bo potencjalny klient widzi już przykładowe ceny. Jest to duża oszczędność czasu. Ĺťeby jeszcze można było manipulować takimi opisami, to było by super. A tak trzeba kombinować :).
Komentarze 12
Aby taki snippet pojawiał się strona musi zawierać listę, która jest w jakiś sposób skorelowana z zapytaniem wpisanym przez użytkownika.
No i oczywiście odpowiednia struktura kodu.
A widziałeś może wyniki zapytania wyciągające plusy i minusy produktu na stronach z opiniami i wyświetlający je jako opis strony w SERPach - http://dl.dropbox.com/u/3056165/google-snippets.png ?
Ciekawe rozwiązanie.
MM
Coś się bardzo mocno burzy
Cytuję" Aby taki snippet pojawiał się strona musi zawierać listę, która jest w jakiś sposób skorelowana z zapytaniem wpisanym przez użytkownika.
No i oczywiście odpowiednia struktura kodu."
Co masz na myśli pisząc w jakiś sposób skorelowana z zapytaniem ?
Może chodzi o listę np. najczęściej wyszukiwanych przedmiotów w sklepie ?
Odpowiednia struktura kodu? czyli jaka ?
@Mateusz: watpię, to jak wytłumaczysz screen z toastami? Google lubi popić? :P
@Aki: nie, są to brane pierwsze elementy z listy. Powtarzalna struktura kodu np. lista produktów (kod HTML każdego produktu na listingu jest taki sam - bez względu czy są to UL, DIV czy TABLE).
Całkiem ciekawy "bajer" , myślę, że będzie miało to wpływ na ruch. Ciekawe czym kieruje się Google przy wybieraniu tych informacji.
@shpyo no i wszystko jasne ;)
Niebawem google zrobi płatny abonament i skończy sie seo;)
Dobra rzecz, dowodzi, że czystość kodu i sematyczność strony mają sens.
To dziadostwo pojawia się na wielu stronach w wielu tematykach. Generalnie widzę, że wszędzie tam gdzie są jakieś tabelki, lub lista wpisów np w kategorii to tam pojawia się to wypunktowanie.
Osobiście mi się to nie podoba, ale po 2 frazach gdzie mam sytuację:
Konkurencja na TOP1 + 4 sitelinks
Ja na TOP2 + to coś
Wejścia wzrosły o jakieś 10%, co pewnie jest związane z nowością i tym, że bardziej rzuca się w oczy.
Fajny bajer, ale dla mnie niezbyt czytelny - jakich pozycji 5+? Domyslam sie, ze np. filmow lub produktow, ale jak informatykowi sie ciezko domyslic, to co dopiero kowalskiemu. Ja bym duzo wyzej cenil, gdyby wywalili lub oznaczyli w rankingu strony, ktore niby maja opinie o produktach lub produkty w sklepach, ale tak na prawde to nie maja, tylko indeksuja sobie wyniki wyszukiwania internautow. To niezmiernie wkurzajace. A czy produktow jest 10 czy 1 to juz nie tak istotne. Wazniejsze jest, czy jest jakikolwiek.
Wygląda tak jakby szacowało jak dużo produktów jest na liście. Z jednej strony daje to pogląd na to jak obszerna jest oferta (w kilku przypadkach u mnie to 25+), ale z drugiej strony zerowy boost w wynikach :P
Uważam, że jest to bardzo przydatne rozwiązanie snippetu. Jako zwykłemu Kowalskiemu jest mi to przydatne podczas zakupów w sieci.
A ktoś ma może pomysł jak stworzyć poniższy efekt?
https://plus.google.com/u/0/102680917435255151495/posts/QEfjVMJqUSZ