Rel=canonical - test, wnioski

Co robi relcanonical?

Krótkie przypomnienie dla osób niezorientowanych w temacie.

Jeśli Google wie, że te strony mają taką samą treść, możemy zindeksować tylko jedną jej wersję. Nasze algorytmy wybiorą stronę, którą uważamy za najlepszą odpowiedź na zapytanie użytkownika. Jednak obecnie użytkownicy mogą wskazać wyszukiwarkom stronę kanoniczną, dodając element z atrybutem rel="canonical" w sekcji niekanonicznej wersji strony. Dodanie elementu link i atrybutu pozwala właścicielowi witryny zidentyfikować zestawy identycznych treści i zasugerować Google: „Wszystkie te strony mają identyczną treść, ta strona jest najbardziej przydatna. Proszę nadać jej priorytet w wynikach wyszukiwania”.
— za pomocą Google

Test

Po lekturze kilku testów (opiszę je w skrócie pod koniec wpisu, bo są ciekawe wg mnie i warto się z nimi zapoznać) postanowiłem, że i ja spróbuję zobaczyć jak działa i jak szybko.

Jak wiecie, posiadam kilka serwisów. Na nich czasami eksperymentuję z algorytmem Google, czasem coś nowego zauważę.

Kilka dni temu na autentykach postanowiłem wstawić informacje o treści kanonicznej. Miałem ku temu jeden powód - brak spójności w adresach konkretnych kategorii. Chodzi o to, że w wynikach wyszukiwania owe działy pojawiały w dwóch postaciach - z i bez stronicowania. Poniżej przykład:

autentyki.pl/DZIAL/10

Problem był taki, że zarówno pod adresem autentyki.pl/DZIAL/10 i autentyki.pl/DZIAL znajdowały się te same treści. Pojawiła się więc idealna okazja do użycia rel=canonical.
Zdecydowałem się w końcu na jedną wersję - bez informacji o stronicowaniu na głównej stronie kategorii z tekstami, czyli autentyki.pl/DZIAL.

Tag wstawiłem w czwartek. Ponadto, mniej więcej wszędzie pozbyłem się innych odwołań do "starych" adresów. W sobotę sprawdziłem czy coś drgnęło. Drgnęło. Wszystkie strony kategorii postaci autentyki.pl/DZIAL/10 zniknęły z SERPów. Może to sobie sprawdzić sami w Google.

Wpływ na pozycje

Ta kwestia najbardziej mnie interesowała. Szczerze mówiąc (pisząc :P) spodziewałem się, że pozycje lekko spadną i będę musiał je trochę podlinkować. W końcu zmieniają się adresy do których nie zawsze były linki. Co się stało? Stare adresy zostały zmienione nowymi, z oryginalną treścią. Zadziałało to prawie tak samo jak w przypadku przekierowania 301. Moc została przekazana w 100%. Dla mnie super!

Pozostaje jeszcze kwestia używania tego tagu między domenami. Czytając testy na seoMoz wygląda to bardzo ciekawie.

Testy innych, z którymi warto się zapoznać
Polecam z zapoznaniem się z dwomi postami na seomoz.

• Whiteboard Friday Randa, który pokazuje drzemiącą moc rel="canonical" między domenami. Na test wziął swojego bloga. Jak się okazuje stosowanie informacji o treściach kanonicznych działa bardzo dobrze między domenami!
• Sztuczki z rel="canonical" wg Dr. Pete'a.

Pozwolę sobie podsumować zabawy z Canonical Dr. Pete'a.

• Zostało potwierdzone raz jeszcze, że określanie oryginalnych treści między domenami działa.
• Umieszczenie tego tagu w innym miejscu niż head, nie działa. Więc nie ma możliwości "manipulowania" i ubijania konkurencji.
• Używanie tagu dla stron które nie istnieją, nie wpływa negatywnie na stronę.
• "Linkowanie" treści kanonicznych między sobą daje bardzo fajne efekty - w jednym przypadku wygrywa mocniejsza strona, w drugim - słabsza :).

Myślę, że właściciele sklepów internetowych powinni bardzo poważnie się zastanowić nad użyciem informacji o unikalnej treści.