Google mówi oficjalnie: nie patrzcie na PageRank
Z PageRankiem jest tak, że stał się nieodzownym elementem SEO. Jest wykorzystywany wszędzie i przez wszystkich. Nie wspominając już o kupowaniu i sprzedawaniu linków. Prawda jest taka, że PageRank stracił już na swoim znaczeniu i nie jest już tak "mocny" (istotny) jak kiedyś. Na szczęście Google potwierdza to w swoim ostatnim wpisie na blogu.
Jak zostało napisane przez Susan Moskwa (Moskwę?), największym problemem PageRank jest to, że jest prezentowany jako liczba. Wiadomo, im większa, tym lepiej. Łatwo go zaprezentować szefowi czy klientowi. Inne parametry nie jest tak łatwo "pokazać". Chodzi tutaj głównie o relacje i powiązania między nimi.
I believe itâs because PageRank comes in a number, and relevance doesnât. Both relevance and PageRank include a lot of complex factorsâcontext, searcher intent, popularity, reliabilityâbut itâs easy to graph your PageRank over time and present it to your CEO in five minutes; not so with relevance.
Ten czynnik jest tak mocno zakorzeniony w świadomości każdego pozycjonera, że gdyby nagle Google przestało wyświetlać ten "zielony pasek", to świat SEO by się zawalił :).
Jeżeli nie patrzeć na PR, to na co? Susan Moskwa wskazuje 3 parametry:
- Conversion rate (współczynnik konwersji). Mowa tutaj o akcji jaką musi wykonać użytkownik po trafieniu na stronę. Są to na przykład: zakup produktu czy zapis na listę mailingową.
- Bounce rate (współczynnik odrzuceń). Bounce rate opisałem na początku stycznia 2009. Od tego czasu nic się nie zmieniło.
- Clickthrough rate (CTR). To jest bardzo ciekawe. Susan pisze, że chodzi tutaj o poziom klikalności w Twoją stronę z SERPów. Te informacje są dostępne w panelu webmastera Google. Jeżeli masz niski CTR oznacza to, że opis strony jest kiepski lub treść mało interesująca.
Cieszy mnie to, że Google wskazuje rzeczy które są bardziej istotne. Pytanie tylko - co z tego? Skoro i tak cały interes kręci się wokół PageRanku. Jedyne rozwiązanie, to wyłączenie pokazywania "zielonego paska". Wiecie co się wtedy stanie? Skończy się sprzedawanie linków, padną narzędzia wspomagające linkowanie no i będzie problem z wyceną pozycjonowania. Oczywiście Ci bardziej zaawansowani nie będą mieli problemów, bo wiedzą o co chodzi i nie dzielą się tą wiedzą.
Inną ciekawą rzeczą jest to, że Google wskazuje inne czynniki które wpływają na pozycję w rankingu.
Komentarze 29
Tak naprawdę ze strony Google od dawna słychać głosy, że nie warto zbytnio przejmować się wartością PageRank, a szczególnie jego kulawą reprezentacją w postaci zielonego paska. Tylko tym razem lapidarne stwierdzenia typu "zadbaj o satysfakcję użytkowników" zostały zastąpione konkretnymi, mierzalnymi wskaźnikami tej satysfakcji. Ciekawe kiedy Google zdecyduje się na wyłączenie Toolbar PageRank..
Tylko jak podnieść CTR precli? mhm
PR od dawna nie jest 100% wyznacznikiem siły strony i linków na niej zamieszczanych. To - zaawansowani pozycjonerzy - wiedzą doskonale. Natomiast - na moim przykładzie - jedno to tworzenie zaplecza / wymiana / kupowanie linków na stronach pod pozycjonowanie a drugie to robienie zaplecza pod swle. Dla tego drugiego PR jest istotny i oby długo był jeszcze aktualizowany i wyświetlany :) .
Tego potwierdzenia chyba nikt nie potrzebował :). Ale co ciekawe, jesteśmy świadkami oddawania coraz większej władzy użytkownikom. BR, CTR, konwersja, social, Google zaczyna wdrażać o wiele ciekawsze metody niż linki. Pytanie na ile procentowo będą one się liczyć w ustalaniu rankingu
Z PR jest jak z autografem idola. Nie zjesz tego, ale zawsze chcesz go mieć :)
Z page rankiem jest tak jak z wykształceniem, niby ukończenie studiów o niczym nie świadczy ale zazwyczaj totalne matoły ich nie zdają, to samo z page rank niby o niczym nie świadczy ale która słabej jakości strona ma PR8?.
Dlugosc nie ma znaczenia :)
Osobiście zdaje sobie sprawę, że PR nie ma już tak wielkiego znaczenia jak kiedyś, ale musicie przyznać, że posiadanie stron z wysokim PR daje jednak trochę satysfakcji.
Co Ci po wysokim PR, jak na stronie nie ma ruchu?
Nie śmiałbym polemizować z mistrzami SEO, ale jak dla mnie, to ten wpis na google'owym blogu ma pewną ukrytą intencję.
Google stawia teraz na swoje "+1", nie dziwi mnie więc szczególnie, że stara się zminimalizować znaczenie PR. Ten ich plus rozwija się powoli, ludzie muszą się do tego przekonać, więc każdy sposób jest dobry, by to przyspieszyć.
Pytanie, jak oceniać np. Bounce Rate.
Załóżmy, że prowadzę np. internetowy słownik ortograficzny. Większość użytkowników trafia do mnie na konkretne podstrony serwisu, celem sprawdzenia pisowni danego wyrazu. Wchodzą, w 5 sekund sprawdzają pisownię i "uciekają". Przy tego typu witrynie jest to normalne.
Czy w takim razie, oznacza to, że moja witryna jest słabej jakości i Google będzie ją nisko oceniał?
Łatwo mówić, by nie patrzeć na PR kiedy każdy od ciebie wymaga, by był najwyższy. Dlaczego precel z pr4 i 10 BL jest bardziej popularny od tego z PR 0 i 400 BL? Tak czy siak trzeba patrzeć na ten PR, mimo że nie ma on teoretycznie żadnej mocy.
Ciekawe tylko dlaczego jak jest update to w sieci, aż jest gorąco o tym, że był update...
Wg. mnie PageRank nadal ma znaczenie. Zmienia się on cały czas, natomiast jego publiczne zmiany udostępniane są bardzo rzadko stąd niektórzy wysuwają wnioski, ze PR nie ma znaczenia. Np, na bardzo trudne frazy rankują strony, które mają PR 0, ale wg.googla ta wartość jest na pewno większa, a po prostu my jej publicznie nie dostajemy :)
a mi trochę szkoda - to koniec pewnej ery
Wszyscy mówią, że PR nie ma znaczenia. Nie mniej jednak sprzedaż linków jest często dla ludzi głównym źródłem zarobku, a kupujący patrzą przede wszystkim na PR.
"@Marek
To może być prawda. Skoro Google zdecydowało się na wprowadzenie tego systemu i pompują znaczne pieniądze w jego rozwój, to znak, że wiążą w nim duże nadzieje. Z roku na rok znaczenie PR spada. Kto wie ? może z czasem Google zrobi ze swojego +1 jakiś ""zmutowany"" odpowiednik PR."
Moim skromnym zdaniem PR przetrwa i nadal będzie pretendował do miana miarodajnego wyznacznika wartości strony. Jednak by to się stało Google musi dokonać sporych poprawek i modyfikacji.
Jak już ktoś zauważył, podczas ogólnego update PR w sieci robi się gorąco. Tak naprawdę, mimo że pozycjonersko nie ma on żadnego znaczenia, sprawdza się mimo wszystko wizerunkowo. Każdy z nas odczuwa pewną satysfakcję oraz radość gdy okazuje się, że PR skoczył nam z 0 na 3-4.
Teoria z Google Plus może być prawdziwa, Google chce by "+1" był wyznacznikiem wartości witryny. Czy tak będzie, czas pokaże.
Artur Smolicki
http://www.newcreative.pl
Już teraz widać, że ludzie nabijają sobie punkty +1, więc po co wprowadzać system, który będzie naginany do granic wytrzymałości?
Sama idea punktacji +1 Google nie jest zła. Jednak wiadomo było, że przerodzić się może ona w spam. Jednak "Czy tak będzie, czas pokaże".
Ja i tak nie patrze na PR. Są lepsze wskaźniki do oceny strony www. Jak np te wymienione w artykule.
Uważam, że bardziej liczą się BL, ale na PR mimo wszystko zwraca się jakoś uwagę (z przyzwyczajenia;). Pamiętajmy jednak, że nie zawsze należy wierzyć we wszystko co Google powie...
Dzień bardzo dobry wieczór,
Proponuję dwie rzeczy:
1) Zastanowić się, na czym zależy Google, a później (nad)interpretować ich "obwieszczenia dla ludu".
2) Zastanowić się i przypomnieć sobie, skąd się wziął Page Rank, jaka była (i jest) jego idea, jak jest ustalany.
I po przemyśleniu tych dwóch aspektów, pozwolę sobie mieć inne zdanie, niż Autor.
Pozdrawiam z uśmiechem,
Paweł Krzyworączka
W 2012 roku Pr nie ma już najmniejszego znaczenia. Google kompletnie pozmieniało algorytmy i wyszły śmiesznie rzeczy. Strony a szczególnie katalogi z 5 na 3 albo 2. A strony z niskim Pr wskoczyły do pierwszej 10 i się trzymają. Może i cyferka na stronie jest i fajna ale na wartość strony i jej pozycjonowanie nie ma już kompletnie wpływu. Dobry programista czy też informatyk albo pozycjoner wiwindije każdą stronę na 1 googli bez Pr.
Zastanawiam się jak magicy od sprzedaży linków będą funkcjonować bez PR :)
A ja mysle, ze PR nadal bedzie istotnym wskaznikiem w klasyfikacji stron, w koncu jakas hierarchia musi byc.
Świetny blog ;) Dopiero zaczynam przygodę z Seo :) ale już Twój blog jest dawno dodany do ulubionych ;) Pozdrawiam
Page Rank nie jest teraz brany pod uwagę, ale Trust jak najbardziej. Dlatego każdy teraz dąży do tego żeby uzyskać jak największe "zaufanie".