Profeo.pl a promowanie pornografii. Czyli ciekawe eksperymenty...
Wróciłem sobie z weekendu. Przeglądam zaległą prasówkę i czytam o wtopie serwisu jakim jest profeo.pl. Poszło o to, że przy dość specyficznym wyszukiwaniu informacji o osobach posiadających tam konto można znaleźć ciekawe dodatki. Pikantne, pornograficzne dodatki.
Po wpisaniu np. takiego polecenia w Google:
site:www.profeo.pl sex Profil Profeo.pl
W wynikach wyszukiwania pojawiały się profile z zaindeksowanymi „złymi” słowami takimi jak:
- „penis azjatki samsung d900i drivers download”,
- „FRACTURE OF THE PENIS Article published in Urologia Polska 2000”,
- „kurwa penis X@X masturbacja danuta olejek X@X enses film amator X@X stygn”,
- „NAGO ZNANE NAGO - CIPKA CYCKI NAGA. ZNANE NAGO - nago, naga, cipka, cycki”,
- itp.
Coby nie być gołosłownym to screen:
Na pierwszy rzut oka â cloaking. Czyli serwowanie „specjalnych” treści dla robotów Google celem „zwiększenia oglądalności” (jak to niektórzy pisali czy też snuli domysły). Ciekawym jest fakt, że nie można tego sprawdzić „na żywo”, czyli zobaczyć co faktycznie zaindeksowało Google. Polecenie cache:adres_z_profilem powinno zwrócić jakąś (archiwalną) zawartość strony. Tak się nie dzieje.
Teraz najlepsze. Wg oficjalnego stanowiska profeo.pl, to całe zamieszanie zostało spowodowane przez zewnętrzną aplikację „wyszukującej informacje o osobach, którą podpięliśmy w Profeo i prowadziliśmy jej live-testy przez kilka tygodni”.
Jestem bardzo ciekawy, co to za tajemnicze narzędzie było, które zrobiło trochę zamieszania. Pobieranie treści z innych serwisów? Hmmm. Nie wiem, co mam o tym myśleć. Czyli co, można domniemywać, że niektóre osoby mają swoje sekrety, które wyszły na jaw?
Aktualnie jest prowadzona czystka w Google, czyli wyindeksowywanie „złych” profili.
Dla mnie jest tutaj coś nie tak. Skoro testuje się nowe narzędzie, to powinno się to robić na jakimś zamkniętym serwerze. Jeżeli trzeba było sprawdzić siłę tego narzędzia, to można było to zrobić na profilach właścicieli serwisu czy jakiś innych wyimaginowanych. Ale, żeby od razu bawić się kontami swoich użytkowników?
Wpadka, wpadką. Szansa na wyszukiwanie takich informacji i poprzez takie zapytanie przez przyszłego pracodawcę jest znikome, to niesmak po takiej „akcji” zostaje.
Komentarze 15
Ha, zależy, jakiego pracodawcę⌠może ktoś liczył na angaż w branży porno? :o
Bardzo duża wtopa ze strony Profeo.pl, źle to świadczy o tym serwisie.
O to Polska właśnie, kręcenie po całej linii, nie ma odważnego żeby powiedzieć co zrobiono nie tak.
"Dla jest tutaj coś nie tak." - coś z tym zdaniem jest nie tak. Czegoś w nim brakuje, ponieważ nie zachowuje sensowności.
Ja bym tego raczej nie nazwał wpadką, a celowym działaniem, które ma na celu podnieść oglądalność. Oczywiście Google za to nic nie zrobi Profeo.pl, bo są równi i równiejsi. Gdybym ja na swoich stronach zrobił coś podobnego, to Google już by tak łagodnie nie podszedł do tego.
HAHA kto to odkrył? Mega wpadka moim zdaniem!
@milkus - dzięki za czujność. Poprawione ;)
@aniec2 - na wykopie to znalazłem ;)
Może zły spamer ich zhackował, podobnie jak kiedyś Mariusza Gąsiewskiego:
http://www.ittechnology.us/bezpieczenstwo-przede-wszystkim/
Ostatnio wszystkie nieudane akcje (żeby nie sięgać głęboko pamięcią np. skoda yeti) bywają interpretowane jako marketingowy zabieg, mający na celu zwrócenie na siebie uwagi. Szczerze wątpię, żeby sytuacja która potem jest wytykana palcami we wszystkich możliwych portalach była dobrą, a tym bardziej zamierzoną reklamą...
No cóż, każdy stara się jak może, żeby wyciągnąć z tego kociołka jak najwięcej dla siebie. A metody, które pozostawiają wiele do życzenia często stawiane są na drugim miejscu. Czy to dobrze, czy też źle? Trudno powiedzieć, jednakże trzeba przyznać, że coś takiego jak etyka internetowa to pojęcie dosyć mętne, żeby nie powiedzieć puste. Ciekawy jestem, czy będą kolejne tego rodzaju próby podejmowane przez inne serwisy.
gdyby to były stany, to pewnie częśc tych złych profili już by oskarżyła właściciela portalu. swoją drogą jakaś nobliwa księgowa znajdująca przy swoich danych opis "fell that you were left out when nature was given penis" to może być ciekawa sprawa :)
pozdrawiam
Widać, jeśli się chce to wszystko da się zrobić. Takie duże portale powinny bardziej się pilnować, kombinatorów nie brakuje
Widać, jeśli się chce to wszystko da się zrobić. Takie duże portale powinny bardziej się pilnować, kombinatorów nie brakuje
No dobra, ale pytanie do autora artykułu...o co ci właściwie chodzi? napisałeś co chciałeś, masz jakieś " ale " i ok. Ale nic nie wynika z twojego wołania. Tylko głośne szczekanie.
Na GoldenLine również nie brakuje obscenicznych i prostackich wpadek, ale każdy czepia się Profeo. Widocznie ludzie mają jakieś niezbadane kompleksy, skoro czepiają się tylko tego Profeo i Profeo...
@King: Ale co Cie boli? Jak GoldenLine zaliczy wtopę to też o nich napiszę.