12 Google 4 minuty czytania

Maile ostrzegawcze od Google

Na przestrzeni kilku tygodni, firmy z którymi współpracuję otrzymały maile od Google, a właściwie od Google Search Quality Team (z automatu pewnie) - czyli od ludzi, którzy dbają o jakość wyników. Jak do tej pory spotkałem się dwoma rodzajami ostrzeżeń - wirusy na stronie i złamanie regulaminu samej wyszukiwarki czy AdSense. Temat maila jest jeden: Usunięcie witryny z indeksu Google.

Wirusy

W przypadku wirusów sprawa jest lżejsza. Google wykrywa wirusy i spam, który w jakiś dziwny sposób dostały się na serwer i służą spamowaniu. W tym przypadku Google radzi nam niezwłoczne usunięcie podejrzanych plików w przeciągu 72 godzin. Jeżeli tego nie zrobimy to strona zostanie usunięta z

naszych wyników wyszukiwania na co najmniej 30 dni.

Jako, że sam dostałem 2 razy podobnego maila, tylko chodziło od AdSense (elementy graficzne przy reklamach z tego programu), to szybko sprawę załatwiłem w jednym i drugim przypadku. Nie było wyindeksowania.

Złamanie regulaminu = ban

Nie tak dawno, przeglądając pozycje jednego z moich klientów, zauważyłem spadek... w odchłań. Pierwsze co przyszło mi do głowy to Google Dance, z ciekawości sprawdziłem ilość zaindeksowanych stron. Zero! Zero zaindeksowanych stron. To sobie myślę, że zaraz mój telefon zmieni kolor na czerwony od ilości telefonów od klienta. Na szczęście tak nie było. Szukałem długo przyczyny. Pewnie za dużo linków dałem. Na cóż - zdarza się najlepszym. Nowa domena, 301 i po problemie. Telefon nie dzwonił, więc pewnie klient jeszcze się nie zorientował. Szybki telefon i okazało się... że kilka dni przed spadkiem klient dostał maila od Google, że na jego strona łamie regulamin Google + link do odpowiedzi dlaczego.

Kamień spadł mi z serca - to nie moja wina. Teraz trzeba usunąć problem i zgłosić wniosek o ponowne rozpatrzenie sprawy.

A może konkurencja doniosła?

Gdy dowiedziałem się o tym mailu, to nie daje mi spokoju jedna rzecz - dlaczego teraz pojawił się ten mail ostrzegawczy. Od prawie półtora roku strona się nie zmieniła i wszystko było OK. Podejrzewam, że palce maczała tutaj konkurencja. Fraza dość mocno oblegana i duża konkurencja w mieście w tej branży...




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Piotr Cichosz

Piotr Cichosz — autor wpisu

Frontend developer. Tworzę zaawansowane systemy webowe w JS. Swoją wiedzę nt. SEO wykorzystuję do rozwijania własnych projektów (z lepszym lub gorszym efektem). Dużo eksperymentuję i staram się określić jak bardzo można nagiąć cierpliwość algorytmów Google (:. Prowadzę teraz bloga technologicznego oraz bloga o Apple

Komentarze 12

author S www 12.02.2009 23:07:32

Google dało możliwość donoszenia więc niektórzy korzystają...

Ps. Literówka w "konkurencj'e'"

author Bielack www 13.02.2009 12:27:48

Mi dwa tygodnie temu na jednym z fajnych spamików włączyli ostrzeżenie "Ta witryna może wyrządzić szkody". Strona hostowana w OVH - więc najpierw wyłączyli mi serwer, łącznie z FTP i zastanawiałem się co z tym zrobić. Ale w sumie - olałem, bo to ładny, ale tylko śmieć. Co prawda site:15K w indeksie Google, ale poddałem się i postawię to gdzieś obok. A sama strona - zwykły autoblog na Joomla! stała 10 miesięcy i nie przeszkadzał. Też myślę, że "konkurencja" doniosła i dostałem po tyłku.

author Adam www 13.02.2009 19:41:20

A to wysyłają na email z narzędzi dla webmasterów, czy na email podany na stronie?

author shpyo www 14.02.2009 11:56:14

Na takie maile wysyłane są te ostrzeżenia:
admin@ ; administrator@ ; biuro@ ; info ; kontakt@; poczta@ ; sklep@ ; webmaster@

author Anonim www 16.02.2009 23:43:14

To wyszukują takich adresów na stronie? Jak wysyłają to powinni wysyłać też na inne adresy podane w danych kontaktowych. Ogólnie powinni opracować system komunikach z webmasterami, choćby automatyczny, wykorzystujący ndw, żebyśmy mogli wiedzieć w czym problem.

author jibboom www 18.02.2009 01:12:16

czy jeśli mam farmę linków ale w każdym umieściłem rel="nofollow", to mam szansę dostać ban?

author A 19.02.2009 11:49:33

Jak to typowa farma i nie prezentuje nic ciekawego dla użytkowników to tak.

author jibboom www 22.02.2009 00:25:36

jeszcze nie dostałem, a czy typowa to nie wiem, mam kategorie skrzętnie poukładane i jeśli miałbym to włożyć do zakładek lub skorzystać z jakiegoś serwisu typu delicious, to miałbym spory problem.

author Rafał Dąbrowski www 24.02.2009 12:14:06

Dziś na jednej stronie też spotkał mnie ban. Już ją poprawiam według wytycznych, ile trwa zdjęcie bana po wysłaniu "zażalenia" i obietnicy poprawy do Quality search google ? Czy minimum 30 dni czy może wrócić wcześniej ?

Dzięki za odp, Rafał

author Rafał Dąbrowski www 25.02.2009 11:51:02

Dla wszystkich zainteresowanych: Po poprawieniu strony i równo 24h od wysłania do Google requesta o powrót - strona wróciła w takim kształcie jak wyleciała. Uczciwie z ich strony, nie uczciwie ze strony podpierdalaczy - ale to już inna kwestia ;)

author shpyo www 25.02.2009 13:53:03

To masz szczescie, zgłosiłem kilka stron. Jedna wróciła po 3 dniach. Reszta dalej siedzie w filtrze ;)

author Lexy www 24.06.2009 09:37:23

Z tych 2 przypadków jak dotąd miałam problem tylko z wirusami na stronie. Dostałam maila od Google następnego dnia po tym, kiedy ktoś grzebał w plikach na moim serwerze. Szybciutko je poprawiłam i kolejnego dnia wszystko wróciło do normy, czyli zniknęła informacja w serpach.

W innym przypadku nie miałam strony dodanej do GWT, więc zorientowałam się o wirusie dużo później, jednak po poprawieniu plików nie musiałam nawet dodawać jej do narzędzi i mimo wszystko dość szybko info z serpów o niebezpiecznej zawartości również zniknęło.

"To wyszukują takich adresów na stronie?"
Nie. Automatycznie wysyłają maile na adresy w domenie strony.

Dodaj komentarz