Najwyższej jakości informacje z branży marketingu internetowego. Dowiedz się, jak zoptymalizować stronę, pozycjonować ją i poprawić konwersję. Przedstawimy gotowe rozwiązanie, dzięki któremu dowiesz się, jak osiągnąć sukces w swojej branży. A jeśli chcesz, zrobimy to wszystko za Ciebie :)
Pozycjonowanie, optymalizacja stron, UX (user experience) — wszystko co pozwoli wycisnąć wszystkie soki z Twojej strony.
Założę się, że nie raz komuś udało się kupić ciekawą domenę z odzysku w atrakcyjnej cenie. Potem, gdy strona nie pojawiała się w Google okazywało się, że jest filtr czy ban. Podobny los spotkał mnie. Kupiłem bardzo fajną domenę i jak się później okazało w GWT był komunikat o czystym spamie :).
Tym razem w poniedziałek, a nie jak ostatnio to bywało - w piątek, Google wydało komunikat o tym, że zostały podjęte działania wobec niemieckich systemów wymiany linków.
Nie tak dawno świat SEO obiegła informacja, że Google będzie brało pod uwagę, w rankingu rzecz jasna, czy strona jest bezpieczna czy nie. Chodzi o certyfikat SSL. Wystarczy spojrzeć na statystyki tego wpisu na blogu Google: ponad 1700 Twittów, prawie 4000 +1 i ponad 3000 lajków FB.
W dobie filtrów za nienaturalne linki dość często dostają serwisy, które umożliwiają tworzenie wizytówek, profili i innych stron sprzyjających pozycjonerom. Serwisy, które miały robione wszystko naturalnie czy nawet bez tej „tajemnej” wiedzy dostają teraz po głowie. Tak więc powstaje pytanie, czy można walczyć dzisiaj ze spamerami w sposób skuteczny?
Muszę przyznać, że jak zobaczyłem maila od Google, że anulowało działania antyspamowe po 10 miesiącach walki, to aż musiałem usiąść i się napić czegoś mocniejszego. W tym wpisie podzielę się z Wami wnioskami z tej walki, bo była ciężka, wyboista i z dużą liczbą zwrotów akcji. Wiem, że wiele osób może być w podobnej sytuacji, więc tym bardziej moje wnioski będą pomocne.
Przyznaję, ta wiadomość mnie ominęła i piszę o tym z opóźnieniem. Czytając prasówkę SEO wygląda na to, że Google znowu nacisnęło przycisk "ban" dla Polskich stron i kokpit GWT rozgrzał się do czerwoności.
Dziwnia informacja wyszła wczoraj od jednego z pracowników Google -Â Johna Muellera. Obwieścił on, że Google usunie zdjęcie autora w wynikach wyszukiwania. Dodatkowo zniknie informacja o ilości osoby w kręgach.
Nie mam dzisiaj dobrej wiadomości dla osób związanych z dość mocno obstawionymi słowami kluczowymi. Wczoraj na konferencji SMX Advanced Matt Cutts ogłosił, że będzie kolejna aktualizacja algorytmu o nazwie Payday Loans.
Skuteczność kampanii marketingowej w internecie zależy nie tylko od prawidłowo skonstruowanego przekazu reklamowego, lecz także od tego czy strona docelowa, do której on prowadzi spełni odczekiwania odwiedzającego. Zarówno reklama, jak i sam landing page wymaga optymalizacji, by móc osiągnąć zadowalający stopień konwersji.
Matt Cutts kilka godzin temu zamieścił na Twitterze informację o trwającej właśnie aktualizacji dwóch algorytmów. Chodzi o Pandę (4.0) oraz PayDay Loans (2.0).