0 Blog 12 minut czytania

Co opowiedzieli nam specjaliści SEO/SEM w Krakowie? 7 ciekawostek z semKRK

Krakowska konferencja semKRK to event, którego tradycja sięga 20 edycji i cieszy się ogromną popularnością w branży SEO/SEM. Wydarzenie zasłynęło ze zwięzłych i wypełnionych wiedzą wykładów oraz świetnej atmosfery sprzyjającej networkingowi. W tym roku ekipa z SEOninja zasiadła na widowni. Sprawdźcie, czy wypatrzycie redaktora Jakuba na filmiku, który powstał w trakcie, a potem przeczytajcie, jakie ciekawostki z wystąpień, najbardziej zapadły nam w pamięć.

1. Bartek Kaczmarczyk – Spacja w nazwie eventu utrudni Ci pracę z GA4

Niebawem wszyscy będziemy musieli zaprzyjaźnić się z Google Analytics 4. To narzędzie do zbierania danych o zachowaniach użytkowników na stronie internetowej, budzi pewien niepokój wśród wielu osób. Krążą opowieści o usterkach technicznych i problemach z niektórymi funkcjami. Niestety Universal Analytics, do którego specjaliści z branży zdążyli się już przyzwyczaić, wkrótce zostanie wyłączony z użytku. Bartłomiej Kaczmarczyk chwycił byka za rogi i postanowił podzielić się historiami swoich błędów w pracy z GA4, żebyśmy mogli się na nich uczyć.

Co z tą spacją?

Nawet specjalista z 10-letnim doświadczeniem nie uchronił się od drobnych niedopatrzeń. Jak się okazało, stosowanie nazw eventów ze spacjami w jego przypadku spowodowało, że niemożliwe było tworzenie konwersji oraz list odbiorców, niezbędnych do kampanii Google Ads oraz do raportów. Ten, kto dokładnie przestudiował dokument „[GA4] Modyfikowanie i tworzenie zdarzeń w interfejsie użytkownika” udostępniony przez Google, być może zauważył krótką wzmiankę o tym, aby nie stosować spacji, którą prelegentowi zdarzyło się przeoczyć.

2. Wojciech Matuła – Parasite SEO w branży gier hazardowych

Są takie branże, które trudno jest pozycjonować, zwłaszcza jeśli chcemy postawić na link building międzynarodowy. Do takich właśnie problematycznych sektorów należą gry hazardowe. Oczywiście pozycjonowanie w ich wypadku jest jak najbardziej możliwe, tyle że… dosyć drogie. Dlatego należy szczególnie przyłożyć się do swojej link buildingowej strategii. Wojciech Matuła pokazał, jak skutecznie się za nią zabrać i polecił korzystać z tzw. parasite SEO.

Parasite SEO – na czym polega?

Metoda na pasożyta w SEO to nic innego jak pozyskiwanie linków z domen o dużej mocy, które rankują już na nasze frazy. To właśnie tam warto umieszczać nasze artykuły, zoptymalizowane pod SEO i koniecznie z unikalnym linkiem afiliacyjnym. Dlaczego to ważne, aby link był unikalny? Pozwoli nam to mierzyć efekt, który daje nam ta konkretna silna domena.

3. Mateusz Malinowski – Tekst w 8 minut ze sztuczną inteligencją?

Google wyraża ostrożną aprobatę dla używania sztucznej inteligencji do generowania grafik, jeśli natomiast chodzi o manipulowanie rankingami, technologiczny gigant jest zdecydowanie przeciwny. Dlatego też wykorzystywanie AI w tekstach może być ryzykowne, jeśli nie zadbamy o treści przed ich publikacją. Czy jednak wciąż rozwijające się oprogramowanie może usprawnić copywriterskie rzemiosło? Mateusz Malinowski opowiada o swoich eksperymentach w tym temacie.

Czy AI może nas wyręczyć w pisaniu treści?

Specjalista z Fabryki Marketingu pochwalił się uczestnikom konferencji swoim tekstem napisanym w 8 minut. Jest to bardzo dobry wynik, jednak wciąż nie obeszło się bez drobnych poprawek wprowadzonych ludzką ręką. Nawet jeśli sztuczna inteligencja pracuje szybko, trzeba monitorować efekty jej pracy i wprowadzać modyfikacje. Czy jednak taki tekst może rankować? Kolejny przykład pokazał, że owszem. „Ile kosztuje SEO miesięcznie?” to tekst, który sprawił, że po wpisaniu tej frazy, Fabryka Marketingu z 47 miejsca Fabryka przeniosła się na 4 pozycję w SERP. Jak jednak podkreślił Mateusz Malinowski, ten tekst nie został stworzony w jedynie 8 minut.

4. Krzysztof Janosiewicz – Nieszablonowe rozwiązania w SEO

Specjalista z SEMPAI Krzysztof Janosiewicz, opowiedział na spotkaniu o swojej współpracy z brandem jubilerskim Marco. Po udanym roku współpracy z wykorzystaniem standardowych metod, przyszła pora, aby podbić stawkę i utrzymać wzrost sprzedaży. Za cel prelegent postawił sobie wypromowanie kategorii pierścionki, czyli produktów, co do których decyzje zakupowe nie zapadają szybko. Działania SEMPAI spotkały się z sukcesem, dzięki nieszablonowemu podejściu do stosowanych rozwiązań, analitycznemu podejściu oraz autorskim narzędziom.

Kiedy niecodzienne metody mają sens?

Ważna rzecz, o której wspomniał Krzysztof Janosiewicz, opowiadając o śmiałej kampanii z pierścionkami Marko, a którą niewątpliwie warto zanotować, zanim zechcemy powtórzyć sukces jego działań, to budżet klienta. Ze względu na znaną markę, branżę charakteryzującą się wysoką marżą oraz sukcesy z poprzedniego roku, klient dysponował niemałym budżetem, a jego pozycja nie była zagrożona. Warto pamiętać, aby do nieszablonowych rozwiązań podchodzić dopiero, kiedy standardowa strategia przyniesie efekty i nie eksperymentować przy ograniczonym budżecie.

5. Aneta i Dawid Krystosik – Strategia nastawiona na konkretny problem

Kolejne wystąpienie to także case study, tym razem jednak z branży biżuteryjnej przenieśliśmy się w magazyny sklepów meblarskich. W tym wypadku strategia nie miała na celu tylko podbicia wyników sprzedażowych klienta, a rozwiązanie jego problemu. Okazało się, że produkty ze zwrotów generowały straty i powodowały problemy z magazynowaniem. Rozwiązaniem okazało się skierowanie kampanii do odpowiedniej grupy odwiedzających stronę klienta.

Jaka grupa odbiorców może rozwiązać nasz problem?

W przypadku mebli, okazało się, że na stronie gościli często tzw. „oglądacze wielodniowi”, którzy na zakup decydowali się dopiero, kiedy spadła cena produktu. Prelegenci wpadli na pomysł, aby przygotować kampanię skierowaną do nich, dzięki której wyprzedały się odesłane towary. Jak się okazuje, remarketing może okazać się rozwiązaniem wielu problemów, jeśli odpowiednio przeanalizuje się potrzeby odwiedzających nasz sklep.

6. Kinga Sroka – Pomiar efektywności jest kluczowy dla budowania strategii

Przedostatnie wystąpienie dostaliśmy od zapalonej entuzjastki marketingu inkrementalnego, Kingi Sroki. O co chodzi w tym zagadnieniu? Chodzi tutaj o pewne wymierne korzyści, którymi nie mogli byśmy cieszyć się, gdyby nie działania marketingowe. W planowaniu strategii marketingowej bardzo ważne jest badanie tej inkrementalności przychodów. Dlaczego? Na potrzeby raportów, sprawdzenia skuteczności wybranych posunięć i przekonania klienta, że to nie siła jego brandu, a nasze działania przyniosły ten konkretny zysk.

Jak mierzyć efekty?

Prelegentka proponuje dość ryzykowną metodę mierzenia skuteczności działań. Należy wybrać sobie jeden element testowy i… na jakiś czas z niego zrezygnować (np. wyłączyć wybraną kampanię Google Ads). Wówczas będzie można zmierzyć, jaki zysk do tej pory był udziałem wyłącznie tego elementu. Są jednak też inne sposoby. Prowadząc kampanię z kodami promocyjnymi, można postarać się o ich unikalność, aby dowiedzieć się, jaki procent sprzedaży to zasługa właśnie tej konkretnej strategii marketingowej.

7. Cezary Glijer – Nie słuchaj Google, jeśli chcesz mieć wpływ na SEO

Ostatni występujący w branży SEO działa już od 1995 roku. Cezary Glijer na konkretnych przykładach pokazał nam, że to co Google podaje do publicznej wiadomości, nie zawsze pokrywa się z rzeczywistością. Szczególnie jeśli chodzi o Title (teraz nazywane tytułem strony). Nie od dziś wiadomo, że wyszukiwarka potrafi samodzielnie modyfikować autorskie metadane, jednak podobno 80% z nich miało pozostać niezmienione. Tymczasem według badań Zyppy, modyfikacji ulega aż 61%, o czym my także wcześniej pisaliśmy.

Jak można mieć wpływ na Title?

Owszem, możemy mieć wpływ na nasze autorskie Title i warto, bo dobrze napisane metadane to również konwersja i zysk dla nas. Cezary Glijer poleca więc unikać separatorów (które Google namiętnie podmienia) oraz pilnowania maksymalnej długości Title do 60 znaków. Powinniśmy też dopilnować, aby najważniejsze słowa kluczowe znalazły się w nagłówkach oraz aby frazy pasowały do zapytań użytkowników.

***

Nie sposób przekazać w jednym tekście całej wiedzy, zawartej w wystąpieniach prelegentów, ale staraliśmy się wyłożyć to, co nam się wydało szczególnie warte uwagi. Jeśli sprawiło to, że macie ochotę na więcej, spotkajmy się na miejscu za rok!

 




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Paulina Szydłowska

Paulina Szydłowska — autor wpisu

Zawodowo pisze. Hobbystycznie czyta. Czas wolny od literek poświęca rodzinie, znajomym i kotu (niekoniecznie w tej kolejności). Z ogromną przyjemnością tworzy teksty na tego bloga i skrycie marzy o przybiciu piątki z Johnem Muellerem.

Komentarze

Jeszcze nie ma komentarzySkomentuj jako pierwszy! :)

Dodaj komentarz