To już prawie rok czasu jak pracuję na stojąco
Tak się składa, że za kilka dni stuknie mi pełny rok od momentu kiedy postanowiłem zmienić coś w swoim życiu. Poniekąd zostałem zmuszony do pracy na stojąco, bo zaczął mnie mocno boleć kręgosłup (tak, od siedzenia na fotelu). Ponadto ta myśl chodziła za mną od dłuższego czasu, ale jak to często bywa - brak czasu i pieniędzy zrobiło swoje.
Dlatego dzisiaj chcę się z Wami podzielić na temat pracy na stojąco. Może dzięki temu ktoś z Was spróbuje coś z tym zrobić?
Dlaczego praca na stojąco?
Tak jak pisałem we wstępie. Przede wszystkim pojawiły się u mnie problemy z kręgosłupem, które na tyle zaczęły być doskwierające, że musiałem udać się lekarza. Potwierdził on tylko, że duży w tym udział miał fotel do komputera. Cytując lekarza - „podczas siedzenia, najbardziej po dupie dostaje kręgosłup”. Leki za dużo nie pomogły - minimalnie zmniejszyły ból (czasowo). Miałem zapisać się na basen, ale nie wyszło (brak czasu i inne obowiązki). Lekarz mi wspomniał o jakimś specjalnym krześle do komputera (klęcznik) czy piłce. Nic z tego nie wyszło. Zrobiłem co innego.
Idealnym momentem na poprawę mojego zdrowia była przeprowadzka i zakup specjalnego biurka z regulowaną wysokością. I to był strzał w dziesiątkę.
Jak wygląda moje biurko?
Tak. Pozycja stojąca (zdrowa) i siedząca (leniwa).
Wybrałem biurko z Ikei - BEKANT. Parametry techniczne tego biurka:
- Długość: 120 cm
- Szerokość: 80 cm
- Minimalna wysokość: 65 cm
- Maksymalna wysokość: 125 cm
- Maksymalne obciążenie: 70 kg
- Wysokość regulowana elektrycznie.
Jak się pracuje na stojąco?
- Początki pracy na stojąco były ciężkie. Zanim nogi przyzwyczaiły się do pracy po 8 godzin upłynęło około 2 tygodni. Przez ten czas mniej więcej po równo stałem jak i siedziałem. Potem było już tylko lepiej. Teraz praca po 8 godzin bez przerwy, to żaden problem. Jak trzeba dłużej - żaden problem. Nawet jem na stojąco (przy biurku).
- Wbrew pozorom cały czas jestem w ruchu. Przenoszenie ciężaru z jednej nogi na drugą. Sprawdzenie co się dzieje na drugim komputerze. Można powiedzieć, że jestem trochę „zabiegany”.
- Mało rzeczy mnie rozprasza. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale na prawdę tak jest. Jestem bardziej skupiony na tym co mam zrobić. Jestem bardziej kreatywny, szybciej wpadam na lepsze rozwiązania.
- Wypracowałem sobie system, że po jakimś czasie (mniej więcej co 2-3 godziny) robię sobie przerwę na leżenie (tak, pracuję w domu :).
Powiem Wam, że teraz nie wyobrażam sobie pracy w innej formie niż stojąca. Sam fakt, że pracuję na stojąco powoduje powszechne zainteresowanie. Ludzie pytają czy na prawdę stoję przed komputerem i czy na prawdę po 8 godzin? No i jak mi się to udaje. Jest zainteresowanie, wzbudza ciekawość, ale ludzie patrzą na mnie jak na dziwaka i dalej siedzą na czterech literach. Jeżeli macie jakieś pytania, to walcie śmiało w komentarzach. Na wszystkie postaram się odpowiedzieć.
Co do samego kręgosłupa, to pierwsze zmiany zauważyłem mniej więcej po pół roku. Po prostu przestało mniej boleć. Dzisiaj boli jeszcze mniej.
Dlaczego taki wpis na tutaj? Siedzimy przed komputerem non-stop. Może czas na jakieś zmiany? :)
Komentarze 34
Piotrek, mi też "wysiadł" kręgosłup od siedzenia przed kompem. Mam przepukliny w okolicy lędźwiowej, zwyrodnienia. Na początku nie mogłem się z tym pogodzić, a siedzenie przed komputerem dłużej niż 20 -30 minut było nieprzyjemne.
Ale, od 2 lat codziennie robię ćwiczenia rehabilitacyjne. Od kilku miesięcy biegam i jestem bardzo aktywny. Ćwiczenia bardzo mi pomogły. Czy ty też je wykonujesz? Trzeba tylko mieć mocną wolę i siłę. Ĺťyczę zdrowia
Jeszcze żadnych ćwiczeń nie wykonuję. Muszę udać się lekarza. Myślę, że przed końcem roku się uda. Co to za ćwiczenia? Jakieś specjalistyczne? U mnie bieganie odpada bo miałem rekonstrukcję ACL (za pierwsze razem skończyło się zastrzykiem w kolano ;P, bo płyn się wytarł)
Po pracy na stojąca padają kolana i masz żylaki na nogach :). Ćwiczenia Piotrek jeszcze raz ćwiczenia i więcej spacerów z dzieckiem.
Systematyczne przerwy od pracy na wyprostowanie pleców. (nawet taki zapis jest w przepisach BHP :) )
Kamil co to za ćwiczenia, bo też mi siada w tym miejscu kręgosłup :/
Ja też siedzę przed kompem po kilkanaście godzin. Ale biegam i teraz zacząłem basen. Nie mam problemów z plecami. Polecam sport. najlepszy na wszystko :)
"Po prostu przestało mniej boleć. Dzisiaj boli jeszcze mniej." skoro przedtem przestało boleć to jak teraz może boleć mniej? :P
Tak jak napisał Tomek długotrwała praca na stojąco również jest niezdrowa. Mnie kilka lat temu mocno bolały plecy pomogło systematyczne bieganie z ćwiczeniami i zgubienie sporej ilości kilogramów. Znajomemu programiście pomogła joga. Grunt to rozsądek.
Dobrze wiedzieć, sam rozważam wymianę swojego biurka. Co prawda nie do końca na Bekant a na UpDesk, ale idea ta sama. Przydałoby się jakieś porównanie tych dwóch ;)
A jak z Bekant w kwestii zarządzania kablami? UpDesk kojarzę że ma dedykowane szyny do tego, żeby te kable ładnie upchnąć i żeby nie wisiały jak na przykład u Ciebie na zdjęciach ;)
Mnie też bolały plecy. Poszedłem do rehabilitanta i powiedział mi żebym inaczej układał ciężac ciała (nie siedział na kości ogonowej tylko bardziej "z przodu"). Nie wiem na ile to będzie skuteczne, ale też rozważam biurko i pracę na stojąco.
@Piotrek, Radek
Ćwiczenia w zależności od zmian zwyrodnieniowych. Najlepsze moim zdaniem to:
https://www.youtube.com/watch?v=H5EIllbDOx0
Dodatkowo niektóre ćwiczenia zaprezentowane, ale na prawdę niektóre:
https://www.youtube.com/watch?v=Hdi_tb9OKYc
Mi na początku była bardzo ciężko. Ale ćwiczę codziennie, to podstawa! Głównie chodzi o zwiększenie "siły" mięśni otaczających kręgosłup. Dzięki temu mięśnie odciążają kregosłup i nie odczuwam typowych dolegliwości. Mi się udało z 20 z 30 minut dziennie przed kompem, dojść oczywiście z przerwami 5-10 minut do około 6-7h. Więc prawie jak w normalnej pracy. Grunt to motywacja i systematyczność.
Pozdrawiam
Kamil Kondel
Nacisk na kregoslup sie nie zmienia podczas stania, to miesnie posladkowe i dolnej czesci kregoslupa sie poprawily i lepiej trzymaja kregoslup. Swoja droga czekam na dalsze postepy i usprawnienia jak praca w biegu, praca we snie a na koniec brak potrzeby pracy oraz pelna swiadomosc ze praca to strata czasu.
hmm jak to dobrze, że mam dziecko i psa :) nie da się w takim układzie siedzieć ciurkiem przed monitorem po ileś tam godzin :) A więc trochę posiedzę i trzeba się ruszyć a to na spacer z psem, a to do przedszkola, a to na spacer, do sklepu, itd. No i te "kilkanaście" godzin, które niektórzy zaliczają to jakiś obłęd ;) Od lat tak sobie wszystko planuję, że 8h to totalny max. W życiu są ciekawsze rzeczy niż praca, potem będzie żal tego czasu...
Najgorsze jest wpadanie z jednej skrajności w drugą. Popracujesz tak kilka lat i będziesz miał nie tylko problemy z kręgosłupem ale i nogami. Nie lepiej zrobić mix? Trochę na stojąco trochę na siedząco? Do tego basen - naprawdę rewelacyjnie pomaga na kręgosłup. To że nie ma się czasu to tylko wymówka. Trzeba myśleć innymi kategoriami. Czy to co teraz robię jest ważniejsze od mojego zdrowia? Czy na pewno nie znajdę 2 godzin w tygodniu na wyjście na basen? Co ci po tej pracy czy pieniądzach jak za parę lat będziesz chodził od lekarza do lekarza i tracił na to mnóstwo czasu, pieniędzy i nie będziesz mógł normalnie funkcjonować tylko dlatego że nie znalazłeś w młodości głupich 2 godzin w tygodniu na basen? ;)
Gratuluję zmiany, sam pracuję częściej na stojąco. Polecam dodatkowo mały deptak - mniej łydki bolą i mniejsze ryzyko żylaków.
PS Nie było innego miejsca, że w takim kącie się ulokowałeś? Brak możliwości spojrzenia na dalszą odległość, brak światła, i przy samym kaloryferze. Pewnie cię bolą nieźle oczy po 8 godzinach?
Podstawowe pytanie - ile masz wzrostu i na jakiej wysokości masz ustawione biurko? Czy ja przy 2m wzrostu mógłbym z niego wygodnie korzystać?
Kozak Piotrek! Jestem naprawdę pełen podziwu.
Masaż jest też dobry na kręgosłup, a przy tym przyjemny :)
Próbuje ok chyba miesiąca pracy na stojąco. Powiem szczerze że już nie mam pojęcia co robić z nogami. Próbowałem nawet stawiania sobie krzesła przy podniesieniu biurka i klęczenia na krześle.
Moje wnioski są takie że 'szybciej myśle' i mogę coś zrobić szybciej kiedy siedzę, natomiast powtarzalne czynności lepiej mi się wykonuje kiedy pracuje na stojąco.
Też widziałem taki patent ok 2007 roku, chyba na Problogger albo Shoemoney (nie pamiętam dokładnie). Sam spróbowałem tak zapobiegawczo ale po kilku dniach strasznie zaczął mi doskwierać odcinek krzyżowy kręgosłupa... Ponadto jak piszą przedmówcy może się zacząć problem z żylakami. Najlepszym rozwiązaniem jest kompensowanie siedzenia odpowiednią dawką sportu.
@Piotrek
Napisałeś, że lekarz zalecił Ci klęcznik lub piłkę, ale "nic z tego nie wyszło". Możesz rozwinąć dlaczego? Próbowałeś, któregoś z tych rozwiązań?
Piotr, ćwiczeń jest masa. Idź na jakąś siłownie, 100% będzie tam trochę trenerów personalnych biegać, podpytaj kto ma doświadczenie fizjoterapeutyczne. Wykup kilka sesji, żeby Ci pokazał ćwiczenia, które zrobisz nawet w domu, na wzmocnienie mięśni kręgosłupa, pośladów i brzucha (tak tak, brzuch też robi swoje - ma ogromny wpływ na przeciążenie kręgosłupa;)). Porobisz kilkanaście ćwiczeń z trenerem, nauczysz się jak prawidłowo napinać mięśnie i wykonywać ćwiczenia i będzie lepiej. Sama zmiana z siedzenia na stanie to raczej poprawa chwilowa. Będziesz stał kilka lat przy biurku to Ci co innego siądzie ;)
Nie przeczytałem wszystkich odpowiedzi do artykułu ale osobą, które jednak nie lubią stać a siedzenie w fotelu daje im w kość polecam... piłkę do ćwiczeń. Sam korzystam w pracy a zaleta tejże piłeczki jest taka, że wymusza ciągły ruch, między innymi mięśni stabilizujących kręgosłup. Trzeba tylko dopasować wielkość piłki do wysokości blatu biurka i po sprawie.
Mialem podobne problemy - po pol roku pracy i siedzenia na skladanym krzeselku konferencyjnym wysiadl mi kregoslup, skutek: lekarz, rehabilitacja, zalecenia cwiczen w domu. Minely dwa lata i oprocz zmiany krzesla raz na dwa dni przez ok. 10-15 wykonuje tylko jedno z kilku zaleconych cwiczen, tzw. przeprosty. To wystarczy abym czul sie znacznie lepiej niz przed zaistnieniem problemu (eerio!), ponadto cwiczac przegladam cos na tablecie, wiec tak naprawde nie trace czasu. Polecam konsultacje z dobrym lekarzem, bo rozwiazanie moze byc prostsze niz myslisz.
Dokładnie, zgadzam się z tą 70% grupą opiniotwórczą. Kup karnet na basen, krosfit, parę butów do biegania, kup psa, ale nie pracuj, na Boga! na stojąco. Bo będziesz miał żylaki jak kelnerka albo konduktor...
A co z bólem nóg?
Witam!
Chciałam potwierdzić, praca stojąca ma same plusy! Na prawdę odciąża kręgosłup i zdecydowanie wspomaga myślenie. Jednak ja bardziej polecam pracę naprzemienną, czyli zamianę co jakiś czas pozycji siedzącej na stojącą (i odwrotnie).
Jeżeli ma się dobre, ergonomiczne krzesło, to plecy przy takim systemie zdecydowanie nie będą boleć, nawet podczas wielogodzinnej pracy! :-)
Shpyo każdy kij ma dwa końce. Uwazaj bo możesz się nabawić żylaków
Ja też "przesiadłem się" na biurko stojąco-siedzące. Konkretnie Elevo Convert bo nie chciałem wyrzucać biurka z Ikei, które miałem od niedawna. Odnośnie żylaków to rozumiem wasze obawy ale trzeba zrozumieć jedną rzecz. Dobre biurka stojące dają możliwość szybkiej zmiany pozycji. Dzięki temu zmieniam pozycję siedź/stój kilka razy dziennie. Więc nie chodzi tutaj o stanie w bezruchu przez 8 godzin. Poza tym pozycja stojąca wymusza ciągły ruch - co kilkanaście minut robię przysiad czy 2 skłony, albo skręt tułowia, mam też podnóżek, przestępuję z nogi na nogę. Jak odbieram telefon automatycznie zaczynam spacerować w momencie rozmowy. Zmiana w samopoczuciu jest gigantyczna, sam miałem problemy z bólami w odc. lędźwiowym, ale odkąd nie siedzę już po 10h przed komputerem, dawno o nich zapomniałem. Jeśli chodzi o ból nóg to szczególnie kilak pierwszych tygodni jest wymagających bo nogi faktycznie się męczą, ale jest to zwykłe zmęczenie mięśni które odzwyczaiły się od takiej ilości aktywności. Fajny wpis o tym jak się przestawić na biurka stojąco-siedzące http://www.elevodesk.eu/single-post/2017/02/06/Biurka-stoj%C4%85co-siedz%C4%85ce-7-przykaza%C5%84
Cześć,
czy masz jeszcze to biurko? Pytam bo zastanawiam się nad zakupem takowego i nawet oglądałem w sklepie, ale niestety opinie w internecie są często negatywne. Chodzi głównie o problem z mechanizmem/elektroniką po jakimś czasie, która siada i muszą zwracać nawet wielokrotnie ten mebel.
Miałeś taki problem?
Pozdrawiam
Kuba
To ciekawe, muszę spróbować, chociaż walczę z lenistwem
Ja polecę biurka https://fly-desk.com a osobiście mam Premium Black jest super bo jest w blacie ładowarka indukcyjna !!! a dla mnie jest to ważne bo korzysta dużo z telefonu i nie muszę się zastanawiać nad ładowaniem tylko kładę telefon na blacie
mam pytanko, czy poprawiło się coś u Pana ze zdrowiem poza zmniejszeniem bólu pleców? może np schudł pan, czy coś w tym stylu?
Pomocny artykuł. Aktualnie zgłębiam temat biurka stojącego. Moja praca (fotograf) niestety wymaga m.in. wielu godzin siedzenia przy biurku, a chce ją ograniczyć do minimum. Mam nadzieję, że w końcu mi się to uda. Pozdrawiam
Nie straszcie ludzi żylakami, do żylaków trzeba mieć skłonności lub unikać chodzenia. Nie wszystkie sprzedawczynie w sklepie, kelnerzy czy kolejarze mają żylaki. Chód jest naszą naturalną postawą. Powiem więcej, ludzie, którzy dużo chodzą dożywają późnej starości ze sprawnym aparatem ruchowym. Przytoczę słowa ojca, "koń który nie pracuje/rusza się musi chorować". Stanie jest namiastką chodzenia, ważne żeby zmieniać i nie przeciążać. Poprawia się myślenie, perystaltyka jelit, hemoroidy odchodzą w przeszłość, poprawia samopoczucie i krążenie. Tylko z rozwagą.
Polecam biureczko podnoszone z Ikei ale z korbką, nie z elektronika! Mam elektryczne w pracy i wiem jak często ta elektronika siada, korba to prosty mechanizm, Ikea daje na takie biurko 10 lat gwarancji i jest najtańsze na rynku jeżeli chodzi o podnoszone biurka - z blatem 120x70 - 699 zł. Nie pracuję w ikei i nie mam z nią nic wspólnego, więc to nie reklama, ale dziś jest pierwszy dzień mojej pracy przy takim biurku więc się jaram :P