Jak utrudnić życie pozycjonerom-spamerom?
W dobie filtrów za nienaturalne linki dość często dostają serwisy, które umożliwiają tworzenie wizytówek, profili i innych stron sprzyjających pozycjonerom. Serwisy, które miały robione wszystko naturalnie czy nawet bez tej „tajemnej” wiedzy dostają teraz po głowie. Tak więc powstaje pytanie, czy można walczyć dzisiaj ze spamerami w sposób skuteczny?
Czy jest sens z nimi walczyć i czy można im skutecznie utrudnić życie? W swojej karierze miałem już kilka przypadków, gdzie serwisy z ruchem 30k-80k UU (dziennie ruchu organicznego) dostawały po głowie od Google za nienaturalne linki tylko dlatego, że była możliwość umieszczenia linka. A jak można umieścić link, to zaraz się go linkuje by nabrał „mocy” i szybciej się za indeksował. Efekt takiego podlinkowania jest taki, że strona która dała możliwość umieszczenia linka dostaje filtr ręczny, pozycje spadają, ruch spada i nie ma kasy z reklam. Wszystko ładnie (lub nie) się zazębia.
Zaraz ktoś pewnie powie, że Google powoli zabija linkowanie pomiędzy stronami. Każdy pewnie widział w przykładowych linkach od Google nienaturalne linki z nazwą firmy czy strony, adresem strony i czy nawet linki z anchorem „więcej” czy „tutaj”. Normalna jazda bez trzymanki. A takie linki przecież nie zawsze są sprawą pozycjonera czy właściciela serwisu. Czasami są one naturalne.
Wróćmy do tematu. Co ma zrobić serwis, który umożliwia stworzenie wizytówki firmowej, profilu zawodowego czy zwykłego profilu na forum? A co blog dający możliwość zostawienia adresu URL pod swoim podpisem - i to bez znaczenia czy taki link jest dofollow czy nofollow?
Są to - szczególnie dzisiaj - miejsca, do których mogą kierować linki z systemów wymiany linków czy innych automatów do zdobywania linków. Wiadomo jak to się kończy, jak Google znajdzie choć jeden taki link.
Szczególny przypadek mojego bloga
Na swoim blogu próbowałem przekonać Was byście nie podpisywali się w komentarzach słowami kluczowymi. Na początku była to walka z wiatrakami, bo co chwilę znalazł się ktoś kto miał w dupie moje prośby. Dawałem nofollow, potem znowu wróciłem do dofollow. Mój upór w usuwaniu linków chyba niektórym się znudził i dali sobie spokój :). Do czasu⌠aż mój blog znalazł się na listach blogów z linkami dofollow (sic!). W końcu trzeba było ukrócić ten proceder. Co zrobiłem? Linki w komentarzach (z podpisu) otwierają się jako URL /link.php=URL. Więc wszystko zostaje u mnie, a efektem ubocznych jest to, że jeszcze nabiję sobie ilość odsłon (reklamy om-nom-nom :). Oczywiście wszystkiego tego by nie było gdyby nie chęć zdobycia linka za wszelką cenę. U mnie to się sprawdza, komentarzy jest mniej i tym samym mniej linków.
Przejdźmy do konkretów, czyli co zrobić by utrudnić życie spamerom?
Monitoring linków przychodzących
Przede wszystkim trzeba monitorować linki przychodzące do serwisu. Można to robić za pomocą Google Webmaster Tools czy innych takich jak Ahrefs czy MajesticSEO. Absolutne minimum to raz w miesiącu. To dzięki monitoringowi będziesz w stanie podjąć odpowiednie działania.
Usuwaj namiętnie linkowane Twoje podstrony
Jeżeli widzisz, że ktoś stworzył sobie profil na Twoim forum, założył konto i je namiętnie linkuje, to usuwaj konto bez ostrzeżenia. Ważne tutaj jest by usunięta strona zwracała kod HTTP 404.
Jak nie chcesz usuwać linków, to zmień URL profilu
Innym wyjściem jest tworzenie alternatywnego linka. Tak podobno robi GoldenLine.pl - jeżeli ktoś linkuje swój profil to GL zmienia jego URL z goldenline.pl/imie-nazwisko na goldenline.pl/imie-nazwisko2
Link pokaż w ramce
Tak jak ja to robię u siebie na blogu. Widzę tutaj same plusy - skutecznie zniechęca do zostawienia linka ze słowem kluczowym. Kolejny plus to taki, że trochę podbija statystyki - czas spędzony na stronie, współczynnik odrzuceń.
Usuwaj spamerskie linki z komentarzy
Ĺťmudne zajęcie ale w dłuższej perspektywie skuteczne. Również sprawdzone na moim blogu. Zazwyczaj po którymś z rzędu usunięciu linka (a zostawieniu treści) gość sobie odpuszcza. Nawet argument, że taki link powinien być nagrodą za wartościowy komentarz jest śmeszny :).
Analogicznie na forach - usuwaj posty
Na forach też zdarzają się linki SEO ze słowem kluczowym. Tutaj są dwa wyjścia - usuwać całe posty (łatwiej) lub usuwać linki albo jeszcze podmieniać linki SEO na bezpośredni adres URL.
Podsumowując, aby uprzykrzyć życie pozycjonerom, którzy namiętnie wciskają linki we wszystkie możliwe miejsca trzeba być bardzo konsekwentnym i co najważniejsze, nie można się poddawać gdy trzeba będzie usunąć 100 linków za jednym razem.
Komentarze 24
A sam nie spamujesz automatami innych blogów?
@Igor: nie używam automatów :)
Obecnie aby pozycjonować wystarczy dużo mniej linków ale trzeba mieć dużo więcej dobrego zaplecza. Jak ktoś ma dobrą listę i dobrej jakości strony produktowe to praca idzie całkiem znośnie.
Nie chodzi o ilość a o jakość i idąc tym tropem naprawdę nie trudno wybić łatwe słowa w topy przy zaledwie kilkunastu miejscówek. Niestety te dobre miejscówki ciężko zdobyć a jeśli już się gdzieś pojawiła na forach czy blogach to zaczyna tracić swą moc :P
Prawie jak instrukcje z filmiku Matta Cutts'a :P Wszyscy mówią - róbcie naturalnie. A i tak lecą automatami :)
Na forach najprościej ustawić automatyczne wycinanie linków domen z czarnej listy i spamerów mamy z głowy - przynajmniej tych mniej ambitnych, ci bardziej pomysłowi zawsze znajdą obejście.
Profile na forach najlepiej całkiem wyłączyć, tak aby były niewidoczne dla Google. Widziałem kilka for internetowych gdzie za podlinkowywanie profili leciały filtry także warto odpowiednio zoptymalizować swoje forum.
Rozwiązanie jakie wykorzystujesz na stronie jest chyba najlepszym dla twórcy :) Kiedyś widziałem na forum captche z reklamą, to też jest fajna alternatywa, tylko nie wiem jak bardzo opłacalna.
Rozwiązanie dobre dla właściciela strony, ale nie dajmy się też do reszty zwariować, bo o to właśnie panom z Google chodzi. Ciągła zmiana wytycznych, co by dobre 2 dni temu teraz jest be. Ok, ich wyszukiwarka mają prawo, ale jeżeli edukują co można a co nie, to niech sami przestrzegają własnych wytycznych, a tak niestety nie jest.
To nie ty pisałeś w komentarzu na moim blogu,że się cieszysz, że nie masz WP? :)
"Spamer ręczny" wszystko niszczy. U mnie po tamtym artykule są linki nie klikalne w postaci adresu url, ale zrobie to co ty masz. Ciekawsze rozwiązanie
@Tomek - ja :)
@Rafał, @Damian - sorry Panowie, ale do tego doprowadziło Google. Skoro ja mam dostać filtr i stracić pozycje przez kogoś kto mnie podlinkuje, to wolę temu komuś pokazać fakera (i jednocześnie pokazać innym, że ja tu rządzę) i dbać o swój biznes ($$$).
@shypo - jakie to serwisy z tak dużym ruchem organicznym? Bez adresu ale chociaż tematyka?
@shypo - bardziej społeczność internetowo/pozycjonerska :P
W sieci krążą plotki, że w piątek Google aktualizowało Pandę. Ktoś coś poczuł? ;)
Moim zdaniem, kto używa automatów, jest nie normalny. Szybko można oberwać.
Innymy słowy, zanim jako żuczek właściciel strony o charakterze w moim przypadku medycznym pójdę na rękę lekarzom (i pacjentom) i postawię im forum albo inną możliwość interakcji i wspólnego udzielania się... to powinienem się zatrzymać i trzy razy zastanowić? ;) Tzn. bez skutecznej moderacji albo odpowiedniej konfiguracji takiego forum to ani rusz. Chyba, że chcę żeby wujek Google mnie ukarał za moją dobrą wolę? Oczywiście przy założeniu, że to forum by się rozwinęło, byłoby prędzej czy później odkryte przez spamerów, a domena całkiem mocna.
Tyle wiedzy trzeba dzisiaj mieć, wszędzie miny...
Walka ze spamerami to troszkę syzyfowe prace. Ale niestety bardzo często trzeba się ich podjąć.
Shpyo nie rozumiem dlaczego w takim razie po prostu nie usuniesz inputa z Twoja strona i nie pozbędziesz się w ten sposób tych niechcianych przez Ciebie linków.
Wydaje mi się, że dobry pozycjoner nie potrzebuje wklejania miliona linków. Ważna jest jakość pozycjonowania a nie ilość - choć w tym temacie przyznaje, że jestem zielony. Ale czy warto z nimi walczyć? Według mnie szkoda czasu
Przede wszystkim trzeba banować osoby używające wulgarnego języka oraz osobników którzy cały czas dążą do kłótni i obrażają innych użytkowników
Minęły już prawie 2 lata od umieszczenia tego artykułu, więc dosyć sporo jeśli chodzi o SEO, a treść nadal jak najbardziej aktualna... aż dziw, że się nic nie pozmieniało w tej kwestii.
Artykuł super tylko mam pytanie jak to zastosować w przypadku gotowych skryptów stron bądź for.
Automaty - to nie dla mnie. Artykuł ciekawy, warto było tu zajrzeć.
Mi taki prezent ktoś dał jakieś 2 lata temu z tysięcy śmieciowych stron linki site wide do mojej strony. Strona tak oberwała że oglądalność spadła o 90% i co ciekawe mimo zniknięcia tych linków i oczyszczeniu profilu i tak nic się nie podniosła przez ten czas. Tarze moim zdaniem bardzo na to trzeba uważać - ten plik zrzekania się gdy jest filtr algorytmicznych chyba nie działa.
Warto wspomnieć, że są odpowiednie wtyczki, które uniemożliwiają zaspamowanie swoich docelowych stron - warto z nich korzystać. W przypadku forów internetowych często wystarczy wyłączyć aktywne linki, aby zniechęcić spamerów do ich odwiedzania.