Filtr za pozycjonujący link wewnętrzny do strony głównej?
Jak donosi SER (Search Engine Roundtable), na jednym z for internetowych pojawił się ciekawy wątek, w którym webmaster informuje, że dostał filtr za link do strony głównej wewnątrz strony.
Generalnie mega dziwna rzecz. Jeśli wierzyć temu webmasterowi, to dostał on filtr za to, że link do strony głównej jest anchorem. Np. zamiast linkować obrazek z logiem do strony głównej, podlinkował tekst "koty", "pozycjonowanie" itp.
Nippi, autor całego zamieszania, pisze, że taki los spotkało jego 3 spośród około 150 stron. Zawsze gdy idą jakieś zmiany w Google, to część z jego stron dostaje po tyłku.
Ze swojego doświadczenia wiem, że takie filtry zdarzają się bardzo rzadko (za przeoptymalizowanie strony) i jest strasznie zaskoczony takim przypadkiem.
Podobną (kilka lat temu) sytuację (przeoptymalizowanie strony) miałem gdy strona klienta w tagu H1 miała ze 100 słów kluczowych (ukrytych za pomocą CSS). Problem był w tym, że te słowa kluczowe tworzyły tło dla animacji flasha, które znajdował się nad tagiem H1 (właściwość z-index w CSS). Z pewnego punktu widzenia było to OK, ale dla Google już niekoniecznie. Ale, żeby był filtr za link do głównej?
Mamy na naszym podwórku potwierdzoną, podobną sytuację?
Komentarze 25
Prawdę mówiąc wątpię w to aby dostał filtr za tego rodzaju link. Pewnie ma gorsze rzeczy na sumieniu i stąd filtr:)
Zgadzam się z Tomkiem. Sidewide wewnętrzny to norma w większości stron. Niby w jaki sposób ma to być nienaturalne...
No chociażby za to, że link do głównej nie jest "strona główna" czy "nazwa strony" tylko "słowo kluczowe".
Może po prostu ten cały algorytm działa tak, że czasem coś musi losowo spaść i to nie jest wcale żaden filtr, może były jakieś mikro update'y i coś innego było u niego nie-OK? A może właśnie, jak pisze Tomek, ma znacznie gorsze rzeczy na sumieniu..
Bo samej treści wpisu odnoszę wrażenie, że gość kombinuje. Tekst anchor jako odnośnik do strony głównej? Rozumiem, że w miejscu logo? Zresztą, można sprawdzić na swoim serwisie i się przekonać:)
Bzdura, tytułowanie linków wewnętrznych zgodnie z treścią docelową to jedna z podstawowych wskazówek dla webmasterów ...
Krzysztof,
A od kiedy to dzięki wskazówkom do webmasterów można w ogóle wypromować stronę? :-)
yomek - ale nie mówimy tu o pozycjonowaniu strony, a karze za najbardziej naturalnego linka :)
Wierzyć mi się nie chce. Przecież niektórzy nawet zalecają, żeby w ten sposób linkować stronę główną.
A ktoś można zna link do tego forum? poznalibyśmy szczegóły.
@M40 - link do dyskusji linkuje do tego forum ;)
Jaaaasne. Ciekawe na jakiej podstawie stwierdził, że to właśnie za to filtr?
"Przedwczoraj, wczoraj i dziś zamiast posłodzić kawę 2 łyżeczkami cukru posłodziłem tylko jedną. Dziś w samo południe dostałem filtr na stronie. Te straszne gugle wpędzi mnie w cukrzycę, karzą za słodzenie jedną łyżeczką zamiast dwóch!"
Ciągle to tylko przypuszczenia. Jeśli otrzyma oficjalne potwierdzenie to wtedy będzie można mówić o faktach. Wiele stron tak linkuje więc albo miał dużego pecha bądź to nie było jego kluczowe przewinienie ; )
Można by bardziej ocenić problem gdyby kolega Nippi podał adres strony z problemem. A tak tylko wprowadził zamieszanie. Dobrej własnej reklamy zrobić nie mógł :)
Ciekawe, czy posty z PiO też się takim viralem rozchodzą po świecie ;)
Ale bzdura. Science fiction i tyle.
Tak sobie myślę... jeśli moja domena i firma będzie nazywać się "Strona Główna" (strona-glowna.pl) i pierwszy link w ścieżce dostępu (czyli ten do strony głównej) serwisu będzie mieć anchor "Strona główna" (normalne i powszechne) to Google wg tegorii mr Nippi, ma prawo mnie karać za to linkowanie czy nie?:)
PS. Jakby ktoś nie wiedział, stolicą Polski jest Warszawa;)
Obawiam się że ciężko taki przypadek potwierdzić bądź zanegować. Filtry często były za różne rzeczy i nie do końca wiadomo za jakie. Może za H1 a może złośliwy sąsiad mu puścił pół miliona rotacyjnych przez tydzień..
Wydaje mi się, że to nie był powód filtra. Nie mamy pełnej wiedzy w tym zakresie, to takie wróżenie z fusów.
Moim zdaniem guzik prawda. Jak facet ma 150 stron, to leci po nich automatami i pewnie przesadził, a zbiegło się to w czasie ze zrobieniem tego linka. Ciężko jest mi sobie wyobrazić, że jeden link, bez względu na to jaki, mógł spowodować filtr. Jeszcze ciężej jest mi sobie wyobrazić, że ktoś był go w stanie zidentyfikować. Jeśli takie filtry byłyby możliwe, to nie mówilibyśmy o pozycjonowaniu swoich stron i zdobywaniu do nich tysięcy linków, tylko depozycjonowaniu konkurencji i zdobywaniu dla niej jednego linka...
Może anchory były bezsensowne i nie występowały na stronie głównej. Tylko przecież to linki wewnętrzne.
Może faktycznie dostał za jakieś spamowanie.
A gdzie tam takie głupoty ;P Właśnie wam wszystkim pokazał jak się robi white seo ;P Jeden link nie może być powodem bana, chyba że wogóle do serwisu prowadzą dwa ;P. Troll albo mistrz white hat'a ;). Gdyby google chciało wycinać takie linki to był by to jeden z najłatwiejszych dla nich do napisania algorytm ;P a jakoś takie bez problemu widać w topach nawet po ostatnich zawirowaniach.
Z jednej strony, jestem niemal pewien, że koleś dostał filtr za coś innego. Wiele razy robiłem myk z anchorem zamiast "strona główna" i nigdy śladu filtra nie było. Choćby strona linkowana w podpisie.
Z drugiej zaś strony, nie wykluczałbym całkowicie potencjalnej możliwości, że koleś nabroił na różne sposoby, a zmiana anchora linkującego do strony głównej z każdej podstrony po prostu była gwoździem do filtrowej trumny. Podobnie jest najpewniej z domenami z frazami kluczowymi (jak moja w podpisie): jeśli serwis jest OK, to za taką domenę nie można dostać kopa w tyłek, ale jeśli serwis podpada za różne przewinienia - wtedy jest szansa na klaps.
Nie spotkałam się nigdy z takim czymś. Szczerze mówiąc brzmi to trochę dziwnie i niewiarygodnie. Ale może rzeczywiście takie coś się przytrafiło... kto wie.
Mam wrażenie, że często oprócz takich jasnych sytuacji, obdzielanie filtrami, to rzecz przypadku - losowości. No ale lepiej zawsze dmuchać na zimne.
Przez ostatnie lata sporo się zmieniło w tej materii. W pozycjonowaniu trzeba być na bieżąco cały czas!