21 Google 3 minuty czytania

Google prosi o ocenę SERPów swoich użytkowników zamiast SQT!

Google zaczyna chyba coś robić w kierunku jakości wyników. Okazuje się, że zespół SQT chyba powoli przestaje wyrabiać z ocenianiem stron. Z najnowszych doniesień z zachodu pojawiły się ciekawe screeny z Google i formularzem o ocenę wyników!

Jak donosi SearchEngineLand, Google testuje nowy feature w SERPach. Prosi o ocenę wyników przez swoich użytkowników! Google miało kilka podejść do tego m.in. przez oddawanie głosów jak to było na Diggu czy Wykopie. Teraz poszli o krok dalej. Zobaczcie na poniższy obrazek:

Owy formularz pojawił się dla hasła "product synonym" i w miejsce reklam AdWords pojawił się formularz w którym Google prosi o usprawnienie pokazywanych wyników. W tym konkretnym przypadku chodzi o strony z pozycji 3 i 4. Można wybrać że lepsza jest pierwsze, druga, obie są dobre i żadna nie spełnia oczekiwań. Taki formularz pojawia się dla wybranych haseł.

Pytania

Nasuwa się kilka pytań:

  • Po co Google takie oceny? Czyżby oceny stron robione przez Search Quality Team były niewystarczające? A może SQT brakuje mocy przerobowych?
  • To tylko faza testów czy zostanie to też wdrożone wszędzie?
  • Jaki to będzie miało wpływ na pozycje?
  • A może to tylko będzie się pojawiać gdy Google będzie miało podejrzenia o słabej jakości wyników dla konkretnych haseł?
Trzeba przyznać, że to bardzo ciekawe rozwiązanie, ale czy się przyjmie?




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Piotr Cichosz

Piotr Cichosz — autor wpisu

Frontend developer. Tworzę zaawansowane systemy webowe w JS. Swoją wiedzę nt. SEO wykorzystuję do rozwijania własnych projektów (z lepszym lub gorszym efektem). Dużo eksperymentuję i staram się określić jak bardzo można nagiąć cierpliwość algorytmów Google (:. Prowadzę teraz bloga technologicznego oraz bloga o Apple

Zobacz podobne wpisy

Komentarze 21

author Piotr Marszałkowski www 20.12.2012 08:48:13

No nareszcie. Proponuje spróbować dzięki Google znaleźć dobry nocleg w Warszawie. Myślę jednak, że to świąteczna, jednorazowa akcja ;).

author Marcin Kosedowski www 20.12.2012 09:19:30

To teraz będzie masowe sprzedawanie ocen stron jak lajków i G+ ;)

author Krystian www 20.12.2012 09:43:06

Taaa... już widzę jak ochoczo i chętnie ZWYKLI userzy będą poświęcać czas na poprawę jakości wyników w google :)

author kamil www 20.12.2012 10:48:50

Do tej pory wielkie G wynajmowałe ewaluatorów oceniania - jak dla mnie to próba cięcia kosztów;)

author Firmowiec 20.12.2012 10:48:57

Czyżby oszczędności sięgnęły i Google? Przerzucają dużą część pracy na użytkowników, który za darmo odwalą za nich kawał roboty. Myślę, że się jednak przeliczą i ochota zwykłego użytkownika nie będzie tak duża natomiast SEO będzie próbowało wykorzystać ten fakt dla swoich korzyści - a to wiadomo czym się skończy.

author Gripek 20.12.2012 10:49:39

Zapewne taka forma nie będzie docelową formą oceniania serpów przez Google jednak gdzieś w całym tym procesie będzie mieć częściowy wpływ.

author Reklamasem 20.12.2012 12:05:01

Moim zdaniem to się nie sprawdzi.

author Tomasz www 20.12.2012 12:48:22

Oj będzie źle... konkurencja będzie podsyłała, że to zła strona i wyniki będą leciały na łeb na szyję...

author Hyh www 20.12.2012 13:39:59

To jest tylko eksperyment, testują pewne rozwiązania. Z automatu nikogo zapewne nie ukarzą, a pomoże im to weryfikować strony. Nie zawsze spam jest zgłaszany i stąd próba nowych rozwiązań.

author OceanFire www 20.12.2012 14:12:40

No i rozpoczną się kolejne spam akcje ... Google już chyba samo nie wie, w którą stronę ma pójść żeby było lepiej.

author Łukasz 20.12.2012 15:28:39

Nie przypuszczam aby to miało duży wpływ na pozycje. Ocena strony i jej zawartości to kwestia gustu. Może zwiększy się skuteczność wyłapywania spamu w serpach. No ale postępowanie Google jest nieprzewidywalne, więc pożyjemy zobaczymy.

author gdaq 20.12.2012 16:44:33

Nie wroze nic dobrego takiemu rozwiazaniu problemu z jakoscia wynikow.

author KazioR 20.12.2012 17:00:46

Podejrzewam iż jest to z ich strony prosty chwyt reklamowy jak oto niby dobry wujek guglarz pozwala internautom pomagać mu w ciężkiej pracy.
Jak spadła mi pozycja napisałem list z zapytaniem "o co chodzi". Grzecznie po tygodniu odpisali, wszystko w porządku zespół antyspamowy ocenił stronę dobrze ale oni posiadają 200 kryteriów za pomocą których szacuje się wartość strony. W pływu na zmianę pozycji nie mają (sic!). Jeśli mnie to nie zadawala to mam napisać do nich. Poprzestałem na tym z wymianą korespondecji.

author Bartek Krzemień 21.12.2012 15:40:42

"Google zaczyna chyba coś robić w kierunku jakości wyników." -- spadłem z krzesła :D

author kaiba www 22.12.2012 13:14:26

To też żadne rozwiązanie- coraz prostsze zaczyna być depozycjonowanie niż pozycjonowanie ;)

author jachu www 23.12.2012 12:09:53

Pytanie jest dobre, ciężko po frazie ustalić odpowiedź na pytania z ankiety.

Jaskrawy przyład:

Opony - opony produkt, opony mózgowe.

author Jaclaw 23.12.2012 15:04:17

Nie sądzę aby to pomagało w pozycjonowaniu. Co najwyżej pozwoli szybko wyeliminować takie babole jak pojawiały się po pamiętnym kwietniowym update. W rezultacie na przyszłość może update będą już "mądrzejsze" o zebraną wiedzę od userów wyszukiwarki.

author Rychu www 24.12.2012 23:23:05

No cóż - to było do przewidzenia i będzie pewnie jednym z nielicznych sposobów na zapewnienie lepszej jakości wyników wyszukiwania. Do czasu gdy Hindusi zaczną oferować klikanie odpowiednich opcji tak jak teraz przepisywanie captchy...

A tak nawiasem to jak to ma działać? Patrzę na jedną stronę, potem na drugą, oglądam i porównuję, a potem wracam na wyniki wyszukiwania i wypełniam ankietkę? G jest bardzo dowcipne na święta :)

author behapowiec www 25.12.2012 18:04:32

Myślę że będzie to co najwyżej wykorzystywane żeby pomóc SQT w poprawianiu wyników i wyłapywaniu wszelkich dziwacznych wyników, ale jako czynnik rankujący to pewnie spowodowało by więcej problemów niż korzyści ;).

author Bartek 31.12.2012 11:05:38

Śmiechu warte. Będzie jak z klikaniem + przy wynikach co już przerabialiśmy. Spamerzy wykorzystywali to na swój sposób a zwykły user to zwyczajnie zlewał.

I pomyśleć, że sztab ludzi/programistów pracował dniami i nocami nad narzędziem, które za chwilę trzeba będzie cofnąć.

author Piotrek www 31.12.2012 18:04:05

Google testuje nowe rozwiązania - niekoniecznie oznacza to, że ocenianie stron zagości do wyszukiwarki na stałe. Tak samo było z innymi narzędziami do ocen stron (przykład oddawania głosów przytoczony w artykule).

Dodaj komentarz