pingowania kanałów RSS (właściwie jednego). Efekty tego nie były rewelacyjne. Potem dla tej samej strony stworzyłem wielką sitemapę w xml i zacząłem pingować." />
13 Testy, eksperymenty 5 minut czytania

Pingowanie sitemap (tych w xml)

Pod koniec kwietnia opisałem test z pingowania kanałów RSS (właściwie jednego). Efekty tego nie były rewelacyjne. Potem dla tej samej strony stworzyłem wielką sitemapę w xml i zacząłem pingować.

Należy wspomnieć na początku, że pingowana strona jest wypełniona contentem „małowartościowym” - tj. opisami gadu-gadu. Baza znaleziona przeze mnie za pomocą magicznego zaklęcia ;). Także ta, poniekąd, „zduplikowana” treść może mieć znaczący wpływ na szybkość indeksowania strony.

Pingowanie

Podczas pingowania sitemap wprowadziłem kilka urozmaiceń. Na początku testu pingi leciały codziennie po 2-3 razy. Trwało to około tygodnia (lub trochę więcej). Efekty były różne. Raz zaindeskował mi większą ilość stron, potem systematycznie ilość stron stopniowo malała. Tak jakby Google już zaczęło podejrzewać, że „coś” jest nie tak.
Wychodząc naprzeciw mojemu podejrzeniu, zmieniłem taktykę i zacząłem pingować niesystematyczne tj. raz dziennie o różnych godzinach lub raz na dwa dni. I to dało znacznie lepszy efekt. Lepszy pod tym względem, że ilość zaindeksowanych stron powoli rośnie, ale to bardzo, bardzo powoli.
Prędkość z jaką przybywają strony, to tak około 10-15 tygodniowo. Ilość rekordów w pliku xml przekracza grubo 9 tysięcy, a zaindeksowanych jest niecałe sto.
Pocieszające jest jeszcze to, że jeżeli są spadki w zaindeksowanych stronach, to są one krótkie, a potem znowu przybywają nowe.

Wnioski

W porównaniu z pingowaniem RSS, pingowanie sitemap XML dał znacznie lepszy efekt (co do ilości zaindeksowanych stron).
Jedną z ciekawszych rzeczy jakie udało mi się zaobserwować, to kilka dni po rozpoczęciu pingowania szybciej aktualizowały się tytuły podstron.

Patrząc na test po kątem efektywności, to nie jest on rewelacyjny. Raczej tragiczny.
Z kolei jeśli popatrzymy na to pod względem samej metody, to tak, jest to sposób na zaindeksowanie strony bez „zdobywania” linków za pomocą precli czy też systemów wymiany linkami.

W komentarzach do poprzedniego testu adby napisał, że również dobre efekty zaobserwował podczas pingowania poszczególnych (losowo wybieranych) stron w serwisie. Dlatego też, od jakiegoś czasu testuję pingowanie strony głównej jednego serwisu, a od dzisiaj również będę pingował stronę z opisami gadu-gadu. Postaram się też stworzyć mapę strony w postawi pliku html (jako podstrona serwisu) i też ją pingować.
Rezultaty tego również przedstawię na blogu.

Chętnie poznam opinie osób, które też pingują mapę strony celem zaindeksowania (docelowo wszystkich) stron. Moje rezultaty nie są zbyt przekonywujące.

Edycja: dzisiaj (14 maj 2009) sprawdzałem site. Ładny skok. Zaindeksowało mi już prawie 200 stron.

Edycja 2: 22 maj 2009 - już 920 zaindeksowanych stron ;).




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Piotr Cichosz

Piotr Cichosz — autor wpisu

Frontend developer. Tworzę zaawansowane systemy webowe w JS. Swoją wiedzę nt. SEO wykorzystuję do rozwijania własnych projektów (z lepszym lub gorszym efektem). Dużo eksperymentuję i staram się określić jak bardzo można nagiąć cierpliwość algorytmów Google (:. Prowadzę teraz bloga technologicznego oraz bloga o Apple

Komentarze 13

author Marek www 13.05.2009 16:47:07

A pingowałeś do URL Google Sitemaps czy Google Blogs?

author Maciej Głuszek www 13.05.2009 19:20:52

Ja pinguję raz w tygodniu (raz w tygodniu sitemapy są regenerowane) seriws z ponad 8 mln podstron i tempo indeksowania wynosi jakieś 100k stron tygodniowo (10k dziennie). Nie testowałem pingowania częstszego lub rzadszego, no ale nie jest to spam ale serwis produkcyjny.
W zasadzie jestem zadowolony z tego co jest. Poza tym, nie wydaje mi się, żeby częstośc pingowania miała większy sens. Szczególnie dla małej ilości podstron. Pinguję automatycznie przy generowaniu map Google Sitemaps.

author pet www 13.05.2009 21:23:21

Ja Pinguję skryptem php z serwera co 5 godzin, dziennie mi rośnie site około 100 pkt, ale czasami odrobinę spada, generalnie jestem zadowolony, w krótkim czasie całkiem niezły site mi się tu robi. Wcześniej pingowałem mapę strony w html, i xml ale nie przynosiło to żadnego efektu, od jakiegoś czasu pinguje tylko samą stronę i efekty są :) Pinguję jednocześnie do okoła 20 serwisów. Długo szukałem odpowiedniego skryptu, ale w końcu mam ten który przynosi efekty. Boty szaleją u mnie na stronie, w analitycsie mam ponad 100% wzrost odwiedzin.Pozdrawiam

author Maciej Głuszek www 13.05.2009 21:39:15

Mówisz, że Twoje rezultaty nie są przekonywujące.
Nie wiem jak to jest w przypadku stron mniejszych (pewnie tak samo jak wielkich), ale mapy na prawdę wiele dają, nie ważne jak pingowane (oczywiście bez przesady).
Kwestia metodologii.

Polecam lekturę badania na temat wykorzystania sitemap i ich wpływu na ineksowanie stron w porównaniu ze standardowym indeksowaniem "odkrywkowym" - http://www2009.eprints.org/100/.

Opisałem w skrócie ten dokument - http://blog.rejf.net/sitemaps-praca-badawcza-na-temat-map-witryn/

Bardzo interesujące wyniki

author pet www 13.05.2009 22:02:12

Przeczytałem artykuł, bardzo ciekawy, polecam, fakt testowałem pingowanie mapy xml dosyć krótko, uważasz że powinienem spróbować, osiągnę lepsze wyniki? Pytanie, czy jest większe ryzyko dostania filtra rób bodaj boże bana, poprzez pingowanie mapy czy samej witryny, jaka częstotliwość jest najbezpieczniejsza?

author Maciej Głuszek www 13.05.2009 22:11:01

Powiem tak: ja nie próbuję kombinować, ponieważ pracuję przy produkcyjnych serwisach, na testy za bardzo nie mam za bardzo czasu.

Skoro nie ma oficjalnego tematu pingowania pojedynczych stron wg Google, to się w to nie bawię.
Więc Twoja sprawa czy i jak to będziesz robił i możesz spodziewać się wszystkiego, łącznie z banem (chociaż w to wątpię)

Szczerze nie widzę sensu pingowania za często mapy z tą samą treścią.

Co jakiś czas robot sprawdza mapę i za którymś razem ją ściąga ale zazwyczaj mapa zwraca kod 304 (not modyfied) więc nie daje to żadnego efektu

Więc w tym wypadku pingowanie 100 razy dziennie niezmiennej sitemapy, jak dla mnie, nie ma sensu.

author Paweł Rabinek www 13.05.2009 22:21:45

Z mojego doświadczenia wynika, że sitemapy XML to strata czasu. Generowanie ręczne nie ma sensu, automatem zjada dużo zasobów serwera. Osobiście uważam, że do zaplecz to strata czasu, dla stronek produkcyjnych jednak czasem stosuję. Zamiast sitemapy, lepiej zrobić dobre wewnętrzne linkowanie oraz podlinkować z zewnątrz głębokie podstrony.

Odnośnie pingowania, to moim zdaniem pingowanie ma sens tylko dla nowych podstron stworzonych w serwisie - a więc zgodnie z ideą samego pingowania. Ewentualnie w przypadku spamów, pingowanie losowych podstron w losowych odstępach czasu. Pingowanie mapy to strata czasu.

author pet www 13.05.2009 22:30:23

Tak jak wspomniałem wcześniej, u mnie pingowanie samej strony przynosi rezultaty.

author Maciej Głuszek www 13.05.2009 22:33:14

pet - nie odświeżaj strony po dodaniu komentarza.
Kliknij w pasku adresu od nowa stronę, bez odświeżania.

author shpyo www 13.05.2009 23:55:49

Zrobiłem porządek w komentarzach ;). Muszę zmodyfikować skrypt lekko ;>

author shpyo www 14.05.2009 08:55:07

@Marek: pingowałem Google SiteMaps

author gdaq www 19.01.2010 10:55:07

Jakiego softu uzywać do pingowania?

author prorok00 www 31.05.2010 20:16:55

Ja ostatnio pinguje używając strony http://seo-serwis.pl/ping_site/ jeszcze nie sprawdzone.

Dodaj komentarz