6 Reklama w Internecie 5 minut czytania

Sponsor bloga - mam i ja! ;)

Marzeniem każdego blogera, prędzej czy później jest pokonanie pewnej bariery – zdobyć reklamodawcę czy nawet sponsora, który w jakiś sposób wesprze nas w jego redagowaniu. Spece od marketingu jeszcze nie są aż tak bardzo przekonani do tego typu reklamy, bo to nowość w Polsce (a na zachodzie codzienność). Zaraz jedni napiszą, że to zależy od branży. Bzdura.

Branża nie ma tutaj nic do gadania. Wszystko zależy głównie od tych marketingowców czy właścicieli sklepów, firm. Od ich odwagi. Czy są w stanie spróbować wejść w jakąś współpracę z blogerem, którego odbiorcy pasują do targetu firmy jaką reprezentują. Kolejna rzecz to prezentowanie się bloga. Musi wyglądać na profesjonalny.

Oczywiście jak zauważyliście, nie chodzi o tego bloga. To blog o herbatach ma sponsora. Jest nich największy w Polsce sklep on-line z herbatami – krainaherbaty.pl (oferuje herbaty z całego świata -  Chin, Indii, Brazylii, Sri Lanki czy Japonii).

Sklep sam wyszedł z inicjatywą współpracy, a ja zgodziłem się na zaproponowane mi warunki i zaproponowałem jeszcze swoje pomysły. Współpraca może nie jest aż tak spektakularna jak w przypadku Mediafuna (Maciek dostał pieniądze na rozwój swoich zainteresowań), ale mnie w zupełności satysfakcjonuje, bo:

  • będę miał materiał na pisanie bloga (dotarła do mnie paczka z herbatami, i to nie byle jakimi – tymi z wyższej półki, gdzie normalnie nie skusiłbym się na ich zakup ;),
  • czytelnicy też na tym skorzystają – będą mogli dostać lub wygrać jakieś próbki herbat czy akcesoriów,
  • i jeszcze procent ze sprzedaży z polecenia bloga.

Sklep natomiast będzie miał:

  • nowy, oryginalny kanał dystrybucji (możliwość dotarcia do nowych, potencjalnych  klientów),
  • z punktu widzenia pozycjonowania – mocne tematyczne linki. Nie będę stosował tutaj linków z atrybutem nofollow.

Czynniki jakie odegrały decydującą rolę o nawiązaniu współpracy:

  • tematyka – naturalne. Tym bardziej, że w sieci jest kilka innych blogów o herbatach, ale nie są od dłuższego czasu aktualizowane,
  • grafika, która robi bardzo dobre wrażenie (nie ukrywam, że trochę w nią zainwestowałem, bo wcześniej to był darmowy szablon, który odstraszał ;), nikt nie będzie przecież chciał reklamować się na blogu który nie jest atrakcyjny,
  • zdjęcia herbat przed i po zalaniu, które uatrakcyjniają blog,
  • link na forum goldenline.pl, gdzie reklamowałem swojego bloga ;) (w ramach akcji)

Jak widać na moim przykładzie, można mieć korzyści z prowadzenia swojego bloga i nawet nie trzeba szukać. Jak się rozwinie współpraca to czas pokaże. Ĺťyczę pozostałym blogerom, aby też Was spotkała taka miła sytuacja. Choć wiem, że są też tacy, którzy gardzą oferowanymi pieniędzmi czy nawet innymi bajerami tylko dlatego, że uważają się za profesjonalistów i to jest brak szacunku dla nich. To też jest czasem bariera nie do przejścia. Zawsze lepiej na początku wziąć mniej i czekać na rozwój sytuacji i renegocjować warunki.




Akceptuję politykę prywatności

Raz w miesiącu e-mail z najlepszymi artykułami

Zdjęcie autora wpisu - Piotr Cichosz

Piotr Cichosz — autor wpisu

Frontend developer. Tworzę zaawansowane systemy webowe w JS. Swoją wiedzę nt. SEO wykorzystuję do rozwijania własnych projektów (z lepszym lub gorszym efektem). Dużo eksperymentuję i staram się określić jak bardzo można nagiąć cierpliwość algorytmów Google (:. Prowadzę teraz bloga technologicznego oraz bloga o Apple

Komentarze 6

author Jurg www 02.04.2009 22:13:53

Gratuluję. Przyznam, że po raz pierwszy tam zajrzałem, choć o blogu słyszałem. W wolnej chwili przeczytam to i owo, dawniej byłem miłośnikiem dobrej herbaty, niestety teraz brak czasu i możliwości…

author Konrad Kokurewicz www 03.04.2009 21:02:55

Gratuluję! To wspaniała wiadomość.

Faktycznie bardzo przyjemny layout - podobny kolorystycznie do sponsora nawet :)

Pozdrawiam zdrowo!
Konrad Kokurewicz

author Adi www 05.04.2009 10:52:19

O dobrego sponsora jest rzeczywiście trudno, także dołączam się do gratulacji. W sumie to herbaty to dość nietypowa chyba tematyka, więc tym bardziej...

author Paweł Pela www 07.09.2010 22:43:23

Gratulacje!

Wiem, że wpis sprzed ponad roku :)

Chciałem powiedzieć, że rzeczywiście znalezienie sponsora to świetny moment w rozwoju każdej strony. Ja to zrobiłem u siebie nieco odwrotnie niż ty: najpierw reklamowałem firmę hostingową, bo po prostu byłem z niej zadowolony. Aż pewnego dnia napisałem do nich, czy nie mają jakiegoś programu partnerskiego, to może coś bym na tym zarobił (zwłaszcza, że koszty utrzymania wraz z popularnością idą w górę). Napisali, że nie mają, ale że bardzo się cieszą i chcą mi zafundować mocny serwer, na który sam bym wolał aż tyle nie wykładać. I tak współpracujemy od roku, a teraz podpisałem umowę na kolejny.

Kiedyś interesowała się moim blogiem też inna firma, ale po tym jak w lutym wywiesili banner z motywem "mikołaj" i nikt nie chciał klikać, to zrzucili winę na mnie i się wycofali ;)

author Paweł Pela www 07.09.2010 22:43:23

Gratulacje!

Wiem, że wpis sprzed ponad roku :)

Chciałem powiedzieć, że rzeczywiście znalezienie sponsora to świetny moment w rozwoju każdej strony. Ja to zrobiłem u siebie nieco odwrotnie niż ty: najpierw reklamowałem firmę hostingową, bo po prostu byłem z niej zadowolony. Aż pewnego dnia napisałem do nich, czy nie mają jakiegoś programu partnerskiego, to może coś bym na tym zarobił (zwłaszcza, że koszty utrzymania wraz z popularnością idą w górę). Napisali, że nie mają, ale że bardzo się cieszą i chcą mi zafundować mocny serwer, na który sam bym wolał aż tyle nie wykładać. I tak współpracujemy od roku, a teraz podpisałem umowę na kolejny.

Kiedyś interesowała się moim blogiem też inna firma, ale po tym jak w lutym wywiesili banner z motywem "mikołaj" i nikt nie chciał klikać, to zrzucili winę na mnie i się wycofali ;)

author Maciek www 21.01.2014 09:07:08

Branża może mieć trochę do gadania, ale generalnie masz racje. Oczywiście posiadanie sponsora to chyba najwyższy poziom drabiny, po której musi się wspinać bloger. Zarabianie na Adsense, liczy się chyba tylko, by mieć na przysłowiową kawę. Faktem jest, że trzeba zrobić możliwie, jak najlepszy produkt - pod każdym względem. Do tego bardzo ciężko pracować i zainwestować mniej więcej rok, by mieć przynajmniej 200 wpisów. Potem można myśleć o pokazaniu bloga całemu światu.

Na koniec jedna uwaga - bez względu na wszystko, trzeba mieć serce do tego, bo są chwile załamania, a tylko Ci z sercem, są w stanie przezwyciężyć trudności i brnąć dalej.

Dodaj komentarz